Ceny prądu. Rząd przyspiesza z rozwiązaniami
Rząd przed świętami może oficjalnie przedstawić wypracowywane od kilku dni rozwiązania dotyczące cen energii - słyszymy od osób z kręgów rządowych. Decyzje mają zostać ogłoszone jeszcze w piątek. Niewykluczone jest zwołanie dodatkowego posiedzenia Sejmu 28 grudnia.
W połowie tygodnia przedstawiciele Rady Ministrów obradowali nad nowymi rozwiązaniami w sprawie jednej z najbardziej palących obecnie kwestii, czyli cen energii. Jak słyszymy od przedstawicieli rządu, prace są "bardzo intensywne", a "na nogi zostali postawieni wszyscy".
Co ciekawe, w obradach tych... nie uczestniczył szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski, który przebywał w Brukseli. Spotkał się jednak z prezydentem Andrzejem Dudą, który w rozmowie z WP przyznał: - Przedstawił mi trzy warianty, z których jeden chce zrealizować. Jeszcze cały czas trwają konsultacje w rządzie, który wariant ostatecznie będzie zrelizowany. Wszystkie trzy warianty mają - tak przekonywał mnie minister - doprowadzić do tego, że wzrostu cen faktycznie nie będzie.
- Przy całym procesie na bieżąco informowany jest prezes Jarosław Kaczyński - twierdzą źródła WP.
Przyspieszenie
Liderowi Zjednoczonej Prawicy zależy, by na tym polu - niezwykle newralgicznym - jak wzrost cen, w roku wyborczym jego formacja nie poniosła żadnych strat politycznych.
Dlatego strat finansowych (jedno z drugim bowiem się łączy) - jak zapewniają od kilku dni kluczowi politycy PiS - Polacy mają nie odczuć.
Z tego powodu rząd zintensyfikował - i tak już bardzo szybkie - działania na rzecz tego, by nie doprowadzić do podwyżki cen prądu. - Rodziny, mimo i tak nieuchronnych i, podkreślam, niezależnych od rządu wzrostów cen energii, nie mogą odczuć tego w portfelach - podkreślał kilka dni temu w rozmowie z WP polityk z okolic rządu.
Dziś dowiadujemy się, że lada dzień - o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem, bo i to nie jest pewne - rząd może przedstawić rozwiązania mające uchronić Polaków przed podwyżkami. Przedstawiciel jednego z kluczowych resortów uważa, że może zostać w tej sprawie nawet zwołane dodatkowe, nieplanowane wcześniej, posiedzenie parlamentu. Taka sugestia padła także z ust minister Jadwigi Emilewicz w RMF FM.
Jednak tych informacji nie jesteśmy w stanie w tej chwili oficjalnie potwierdzić (kilka godzin po publikacji tego tekstu serwis 300polityka napisał, że na piątek na 17:00 zwołano posiedzenie prezydium Sejmu, a na 17:15 – Konwentu Seniorów). - Temat nie jest znany, ale niewykluczone, że chodzi o dodatkowe posiedzenie Sejmu ws. cen prądu. W grę wchodzi 27 lub 28 grudnia – czyli przyszły czwartek lub piątek - zauważa portal.
Jest już projekt
Jak ujawniła Polityka Insight, rząd planuje na 2019 r. zamrozić ceny energii elektrycznej na obecnym poziomie, a koncernom energetycznym zrekompensować straty. Na razie podwyżki dla odbiorców indywidualnych udało się odłożyć w czasie. Ale sprawa ma być - jak słyszymy z kręgów rządowych - jak najszybciej zamknięta. Tyle że raf jest sporo.
Przedstawiciele samorządów w negocjacjach z rządową "centralą" zwracają uwagę, że w pierwszym kroku trzeba wstrzymać wzrost cen prądu, a w drugim: skorygować już zawarte umowy. - To jest w tej chwili jeden z największych problemów - twierdzi polityk zorientowany w temacie.
Jak ujawniło RMF FM, samorządowcy proponują, by wprowadzić niższą stawkę akcyzy na prąd tam, gdzie wyższe koszty energii uderzą bezpośrednio w usługi dla mieszkańców.
Projekt zmian prawa energetycznego jest już podobno niemalże w całości gotowy. Firmy energetyczne miały go już otrzymać i przeanalizować. W zamian za utrzymanie stawek za energię na obecnym poziomie spółki energetyczne otrzymają wsparcie od państwa, a koncerny obniżą oczekiwania taryfowe.
W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin założenia projektu - wedle informatorów WP - mogą zostać oficjalnie przedstawione. - Sprawa jest na ostrzu noża, ale jest tak trudna, że jakikolwiek scenariusz bardzo trudno ostatecznie przewidzieć - słyszymy.
- Potrzebny jest jasny i konkretny przekaz, same słowne zapewnienia mogą nie wystarczyć. Nie udało nam się sprawić, że temat podwyżek nie będzie podejmowany przy świątecznych stołach. Będzie. I w tym sensie niestety przegrywamy końcówkę roku - mówił nam niedawno jeden ze speców od wizerunku działający przy "dobrej zmianie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl