Centrum Wiesenthala szuka hitlerowskich zbrodniarzy

Organizacja żydowska Centrum Wiesenthala zainaugurowała we wtorek w czterech południowoamerykańskich państwach akcję "Ostatnia szansa". W
ramach tej kampanii za informacje przyczyniające się do wytropienia i osądzenia ostatnich żyjących hitlerowskich zbrodniarzy wojennych przyznawane będą nagrody pieniężne.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Ogłaszając kampanię dyrektor Centrum Wiesenthala Efraim Zuroff powiedział: Upływ czasu w żadnej mierze nie pomniejsza winy sprawców.

W Chile, Urugwaju lub Argentynie ukrywa się podobno Aribert Heim - drugi na liście najpilniej poszukiwanych przez organizację nazistowskich zbrodniarzy. Według Zuroffa, znalezienie Heima wystarczyłoby do uznania akcji "Ostatnia szansa" za sukces.

Heim odpowiadał za egzekucje więźniów kolejno w trzech obozach koncentracyjnych. Jeśli żyje, ma dziś 93 lata.

Za udzielenie informacji prowadzących do jego schwytania Centrum proponuje nagrodę w wysokości 310 tys. euro. Część tej kwoty przyznały rządy Niemiec i Austrii. W ramach akcji "Ostatnia szansa" organizacja oferuje również mniejsze nagrody (10 tys. euro) za informacje o innych ukrywających się w tym regionie nazistach.

Po klęsce hitlerowskich Niemiec wielu zbrodniarzy wojennych emigrowało do krajów Ameryki Południowej, zwłaszcza do Argentyny. W 1987 r. aresztowano tam oficera SS Josefa Schwammbergera, komendanta kilku obozów zagłady. Osiem lat później ujęto kapitana SS Ericha Priebke, skazanego w Rzymie na dożywotni areszt domowy za masakrę 335 włoskich cywilów w 1944 r. Najbardziej sensacyjne było jednak zatrzymanie w argentyńskiej stolicy Buenos Aires Adolfa Eichmanna, jednego z głównych wykonawców planu eksterminacji Żydów, straconego w 1962 r. w Izraelu.

Centrum Szymona Wiesenthala szacuje, że w Argentynie, Brazylii, Chile i Urugwaju schronienie po wojnie znalazło łącznie od 150 do 300 zbrodniarzy wojennych.

Akcja "Ostatnia szansa" zainaugurowana została w 2002 r. w krajach bałtyckich - Litwie, Łotwie i Estonii, w Polsce natomiast ogłoszono ją dwa lata później. Kampanie przeprowadzono również w wielu innych krajach europejskich. Łącznie w 20 państwach natrafiono na trop 488 podejrzanych o zbrodnie wojenne.

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazwa nie jest przypadkowa
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazwa nie jest przypadkowa
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Brutalne morderstwo Ukrainki w USA. "Amerykańska prawica nakręca temat"
Brutalne morderstwo Ukrainki w USA. "Amerykańska prawica nakręca temat"
Ukraina ostrzegała przed dronem. Gen. Polko mówi, jaka powinna być odpowiedź Polski
Ukraina ostrzegała przed dronem. Gen. Polko mówi, jaka powinna być odpowiedź Polski