Centrum Wiesenthala protestuje
Natychmiastowego cofnięcia zgody na prowadzenie działalności przez spółkę Maja w strefie ochronnej b. obozu Auschwitz domaga się w liście do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Centrum Wiesenthala.
Nasze Centrum nalega na natychmiastowe cofnięcie tego zezwolenia, tak jak to się w końcu stało w zeszłym roku ze skandalem dyskotekowym, i że świętość Auschwitz-Birkenau będzie respektowana raz na zawsze - napisał Szymon Samuels, dyrektor ds. stosunków międzynarodowych Centrum, w liście z niedzielną datą.
List został opublikowany na internetowej stronie Centrum Szymona Wiesenthala, opiniotwórczej organizacji żydowskskiej.
Centrum skrytykowało także spółkę Maja. To jest bezwstydne, że Maja, spółka z większościowym udziałem niemieckim, wykazuje taki brak wrażliwości - głosi treść komunikatu.
Zdaniem przedstawiciela Centrum Wiesenthala, nadszedł już czas, aby polskie władze "przyjęły niezależną odpowiedzialność" za tereny byłego obozu wraz z otaczającą je strefą ochronną.
Protest Żydów wywołał ostrą reakcję niektórych mieszkańców ziemi oświęcimskiej. W liście do prezydenta Rzeczpospolitej oświadczyli oni, że przedstawiciele Centrum mylą fakty i mijają się z prawdą.
Oświęcimianie przypomnieli, że sporna inwestycja ma na celu wyprowadzenie z granic "największego cmentarzyska w całej historii" obskurnych budek z lodami, barów i innej działalności poza ogrodzenie Państwowego Muzeum KL Auschwitz-Birkenau. W sobotę wojewoda małopolski wydał zgodę na prowadzenie działalności gospodarczej oświęcimskiej spółce Maja, która w strefie ochronnej byłego KL Auschwitz buduje kompleks parkingowo- usługowy. Piotr Wasilewski, rzecznik wojewody, poinformował, że za wydaniem pozytywnej decyzji przemawiały ekonomiczne i społeczne potrzeby lokalne.
Centrum Szymona Wiesenthala koncentruje się na walce z antysemityzmem, jest jedną z największych organizacji żydowskich na świecie. Według jego własnych danych, do organizacji należy ponad 400 tysięcy rodzin w Stanach Zjednoczonych. (ej)