Rosyjski śmigłowiec trafiony. Ukraińcy trafili w "dziesiątkę"
Ukraińskie wojsko skutecznie zestrzeliło rosyjski śmigłowiec Mi-8AMTSh za pomocą drona FPV. W wyniku ostrzału Mi-8 musiał awaryjnie lądować. Załodze nic się nie stało.
W obwodzie kurskim siły ukraińskie skutecznie zestrzeliły rosyjski śmigłowiec Mi-8AMTSh za pomocą drona FPV. Maszyna doznała poważnych uszkodzeń i została zmuszona do awaryjnego lądowania. Dron FPV miał uderzyć Mi-8 w wirnik ogonowy.
Rosyjska grupa ochotników wojskowych ze znakiem rozpoznawczym " PIONIER" na Telegramie potwierdziła to zdarzenie.
"Niedawno nasz helikopter wyleciał spod bardzo ciężkiego ostrzału. W bezpiecznym miejscu podjęto decyzję o lądowaniu, ze względu na pewne naruszenia funkcji kontrolnych. Lądowanie było bardzo trudne, ale obyło się bez ofiar, załodze nic się nie stało!" - czytamy we wpisie na Telegramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina się nie zatrzymuje
- Jest nasz postęp w obwodzie kurskim, od 1 do 3 kilometrów, przejęliśmy kontrolę nad kolejnymi dwiema osadami, trwają aktywne działania w kierunku jeszcze jednej osady - podkreślił Zełenski.