Ale o co chodzi temu Gowinowi tak naprawdę? Może mu chodzi o to, żeby Kaczyński go wypchnął z tej koalicji, może już planuje jakieś wcześniejsze wybory?
Niektórzy mówią: Kaczyński się na te wybory szykuje, ta cała kampania promująca Polski Ład, to, że Morawiecki jeździ po Polsce to jest początek kampanii wyborczej.
Mówi o tym Kwaśniewski, mówi o tym profesor Dudek, tak to interpretuje. Może o to chodzi.
Tak, dokładnie tak.
Ja się zgadzam tutaj z profesorem Dudkiem w tym sensie, że Jarosław Kaczyński prawdopodobnie sonduje. On zresztą od zawsze tak uprawia politykę. To
znaczy rozgrywa, sprawdza co kto zrobi w mniejszych kwestiach, żeby po prostu wiedzieć,
czy można się na kimś oprzeć później w kwestiach rzeczywiście istotnych. Jest bardzo prawdopodobne, że Jarosław Kaczyński będzie,
próbując właśnie wykorzystywać Polski Ład i te pierwsze fundusze europejskie, które spłyną do Polski już
prawdopodobnie jesienią, jeżeli wszystkie kraje ratyfikują rzeczywiście te swoje krajowe plany odbudowy, a
Komisja je zatwierdził i Rada później do jesieni, to jest prawdopodobne, że Jarosław Kaczyński wykorzystując te
pierwsze europejskie, a także właśnie cały ten zamęt wokół Polskiego Ładu, pierwsze transfery, że
on rzeczywiście będzie chciał zorganizować wybory jesienią, przepraszam, wiosną 2022 roku. Co może oznaczać,
że on będzie chciał też wygrać te wybory bez Gowina i bez Ziobry, żeby po prostu nie przeszkadzali.
No właśnie, no
właśnie może...
Możliwe, że Gowin się przygotowuje do współpracy z opozycją już teraz.
No właśnie. Może Gowin to wie, może Gowin to wyczuwa, może też chce wyprzedzić ten ruch, a może po prostu ta gra psychologiczna tych dwóch wielkich osobowości
politycznych, to wielkie ego ścierające się jeden z drugim, Kaczyńskiego z Gowinem. Pytanie gdzie Gowin, jak
długo wytrzyma? Gdzie pęknie, gdzie ta granica psychologiczna zostanie przekroczona i co wtedy zrobi, jeśli poniosą go nerwy?
Właśnie problemem w Polsce w tej chwili jest słabość opozycji, no bo ta opozycja, jak wiemy - Lewica ją zdradziła przy
okazji Krajowego Planu Odbudowy; wiemy, że Koalicja Obywatelska jest dosyć słaba, więc Jarosław Gowin
tak naprawdę rozmawia, no my wiemy, że rozmawia pewnie z PSL-em w kontekście Rzecznika Praw Obywatelskich i tej kandydatury,
ale wiemy też, że na pewno nie unika rozmów z innymi przedstawicielami opozycji. Pytanie
czy ta opozycja ma szansę na jakieś nowe otwarcie? Czy to może być, nie wiem, nowe ugrupowanie Trzaskowskiego, które przejmie część wyborców
Platformy - trudno powiedzieć co to będzie, na pewno opozycja musi wziąć się w garść i zrobić coś.
Dobra, to tej opozycji,
pani profesor, za sekundę. Rozłożymy ją jeszcze na łopatki, na części pierwsze, jeśli pani pozwoli, na łopatki to sama
się rozłożyła.
Tylko czy Gowin będzie chciał z nią współpracować, czy nie. Bo jeżeli opozycja będzie słabiutka, to Gowina będzie jednak prawdopodobnie
próbował przełknąć tę żabę niestety i wrócić pod skrzydła Jarosława Kaczyńskiego, żeby w ogóle istnieć w polityce.
A właśnie, właśnie.
Niestety, może się tak wydarzyć, że Gowin - przede wszystkim Gowina uderzyło i to
było na pewno coś, gdzie zareagował, kwestia Adama Bielana i tego rozłamu w jego partii, tych różnych wolt.
Dotknęło
go to bardzo, tak.
...przez Kaczyńskiego, dokładnie. Natomiast to, co się teraz dzieje, no on musi jednak bazować na chłodnej kalkulacji. Niemniej jednak wydaje się, że
nawet sondażowo opozycja ma szansę, a Lewica prawdopodobnie dokonała tylko jednorazowego skoku w bok. Natomiast
mimo wszystko Jarosław Gowin musi siebie jakoś widzieć w całej tej układance. Możliwe, że szykowane jest dla niego stanowisko
premiera albo ewentualnie kogoś gdzieś tam wysoko - to będzie też zależało od Hołowni, bo oczywiście Hołownia
wyrasta w tej chwili na gwiazdę opozycji, więc możliwe, że to on będzie tym, który będzie mówił, kto jakie miejsce
zajmie w tej polityce po PiS-ie - jeżeli oczywiście do tego dojdzie.