CDU wygrała wybory w Hesji i Dolnej Saksonii
Cztery miesiące po zwycięstwie w wyborach do Bundestagu kanclerz Gerhard Schroeder otrzymał od wyborców "czerwoną kartkę" jako wyraz dezaprobaty dla polityki gospodarczej i społecznej kierowanego przez SPD rządu. W niedzielnych wyborach do landtagów w Hesji i Dolnej
Saksonii, traktowanych jako sprawdzian poparcia dla Schroedera,
Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) odniosła tryumfalne
zwycięstwo, podczas gdy SPD poniosła w obu landach dotkliwe porażki.
03.02.2003 08:23
Minister gospodarki i pracy Wolfgang Clement nazwał wynik SPD "katastrofą". "Poradzić sobie z tą sytuacją nie będzie łatwo" - przyznał Clement. Sekretarz generalny SPD Olaf Scholz zapewnił, iż rząd Schroeder/Fischer będzie pracował dalej.
Komentator ARD określił rezultat "polityczną egzekucją". Z pierwszych analiz wyniku wyborów wynika, że w porównaniu do poprzednich wyborów SPD utraciła poparcie szczególnie wśród robotników, urzędników i bezrobotnych oraz młodzieży.
W Dolnej Saksonii - landzie, w którym Schroeder rozpoczynał swoję karierę a w latach 1990-98 był premierem - socjaldemokraci utracili po 13-letnich rządach władzę na rzecz CDU. Chadecy zdobyli - według nieoficjalnych jeszcze wyników - 48,3% głosów i zapewnili sobie 89 mandatów - tylko o jeden mniej niż wynosi absolutna większość w parlamencie. Wspólnie z liberalną FDP, która uzyskała 8,1% głosów, chadecy dysponują zdecydowaną większością w landtagu, pozwalającą na utworzenie rządu i wybór chadeka Christiana Wulffa na nowego premiera landu.
SPD zdobyła 33,4%,a Zieloni 7,6%. Dolnosaksoński premier, socjaldemokrata Sigmar Gabriel przyznał, że jego partia poniosła "ciężką porażkę".
W Hesji rządzący od czterech lat chadecy umocnili swoją przewagę nad SPD zdobywając - według nieoficjalnych wyników - 48,8% głosów i absolutną większość mandatów. Jest to najlepszy wynik CDU w Hesji od powstania RFN. Premier Roland Koch powiedział, że rezultat wyborów "otwiera nową erę" w historii partii. Mimo zdobycia absolutnej większości Koch zamierza podjąć rozmowy z FDP (7,9%) nt. kontynuacji istniejącej od 1999 r. koalicji.
SPD uzyskała 29,1% co jest najgorszym rezultatem w historii heskiej socjaldemokracji. Kandydat SPD do urzędu premiera Wolfgang Boekel podał się do dymisji. Zieloni poprawili się o 2,9% i mają 10,1% głosów pozostaną jednak w opozycji.
Zwycięstwo CDU w Dolnej Saksonii zwiększyło przewagę chadeków w drugiej izbie parlamentu - Bundesracie. Opozycyjne CDU/CSU i FDP dysponować będą 41 głosami w 69 osobowym gremium - przedstawicielstwie krajów związkowych. Pozwoli to chadekom i liberałom na blokowanie wielu rządowych inicjatyw ustawodawczych.
Wyborczy sukces chadeków zmniejsza też szanse wyboru na drugą kadencję prezydenta Niemiec Johannesa Raua. Z wyliczeń dpa wynika, że CDU/CSU, FDP i Partia Schilla dysponować będą większością w Zgromadzeniu Federalnym, które w maju 2004 r. wybierze prezydenta. Przedstawiciele CDU opowiedzieli się jeszcze przed niedzielnymi wyborami przeciwko ponownej kandydurze socjaldemokraty Raua. (mag)