PolskaCBOS: Polska krajem bezpiecznym, ale obawiamy się masowej imigracji

CBOS: Polska krajem bezpiecznym, ale obawiamy się masowej imigracji

CBOS: Polska krajem bezpiecznym, ale obawiamy się masowej imigracji
Źródło zdjęć: © Fotolia | marchello74
22.12.2014 08:32

Mimo niepokojących wydarzeń za wschodnią granicą Polska jest postrzegana przez zdecydowaną większość badanych jako kraj bezpieczny - wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS na zlecenie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Polacy obawiają się jednak wybuchu wojny oraz masowej imigracji uchodźców do Polski.

"Poczucie, że Polska jest krajem bezpiecznym, jest częstsze niż kiedykolwiek wcześniej w historii badań CBOS, sięgającej końca lat 80." - zauważa ośrodek. Tłumaczy to tym, że Polacy "obserwując, rozwój sytuacji na Ukrainie, skłonni są bardziej zauważać i doceniać stabilizację i poziom bezpieczeństwa w naszym kraju".

Na pytanie, czy Polska jest krajem, w którym żyje się bezpiecznie, twierdząco odpowiedziało 77 proc. ankietowanych; przy tym 67 proc. wybrało odpowiedź "raczej tak", a co dziesiąty "zdecydowanie tak". Przeciwną opinię wyraziło 21 proc. badanych.

Zdaniem respondentów CBOS zagrożeń należy upatrywać w sytuacji wewnętrznej - zapaści demograficznej (51 proc.), narastającej biedzie i złych warunkach życia (48 proc.); ponad jedna trzecia - 35 proc. - za realne zagrożenie uważa wybuch protestów społecznych i niepokojów. Jako potencjalne groźne dla kraju wskazywano konflikty polityczne, w tym działalność ugrupowań skrajnie prawicowych i nacjonalistycznych.

Dwie piąte badanych dostrzega możliwość kradzieży danych z komputerów instytucji państwowych, a ponad jedna czwarta - 27 proc. - liczy się z atakiem cybernetycznym zakłócającym działanie państwa. Jedna trzecia - 34 proc. - obawia się wzrostu przestępczości.

Rozwój organizacji politycznych głoszących skrajne poglądy postrzega jako zagrożenie jedna piąta - 21 proc. - respondentów, a 14 proc. liczy się z ryzykiem upadku rządu i chaosu politycznego w kraju.

Poczucie zagrożenia nasileniem konfliktów społecznych osłabło: trzy lata temu wyrażała je jedna trzecia badanych - 32 proc. - w ostatnim badaniu - jedna piąta - 20 procent.

Mniej niepokoi Polaków sytuacja międzynarodowa. 29 proc. liczy się przy tym z zachwianiem bezpieczeństwa energetycznego - przerwami w dostawie energii elektrycznej i gazu, tyle samo wiąże obawy z poważnym kryzysem finansowym i gospodarczym w Europie i na świecie.

Polacy boją się wojny i imigracji uchodźców

Niemal jedna czwarta - 24 proc. - obawia się masowej imigracji do Polski uchodźców z terenów ogarniętych konfliktami. Niespełna co piąty - 19 proc. - uważa za realny wybuch wojny w Europie, 16 proc. obawia się zbrojnego ataku na Polskę, tyle samo wskazuje na atak terrorystyczny; możliwy atak nuklearny niepokoi 9 proc. respondentów, po 5 proc. wskazało na utratę suwerenności lub odłączenie się części terytorium od Polski.

Respondenci CBOS nie dostrzegają też poważnych zagrożeń naturalnych. Niespełna jedna piąta (19 proc.) liczy się z wybuchem jakiejś epidemii, 14 proc. - katastrofy ekologicznej.

Według respondentów największy wpływ na bezpieczeństwo kraju mają władze państwa (89 proc. wskazań); wojsko (87 proc.); NATO (87 proc.) UE (86 proc.); służby specjalne (82 proc.); Stany Zjednoczone (77 proc.) i policja (76 proc.). Ponad połowa - 55 proc. - oceniła, że decydujący wpływ na bezpieczeństwo mają wszyscy obywatele.

87 proc. pytanych oceniło, że swoją rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa Polsce dobrze wypełnia straż pożarna. 83 proc. pozytywnie oceniło wojsko. Zdaniem 77 proc. z tej funkcji dobrze wywiązuje się NATO, 75 proc. wystawiło dobre oceny policji, a 74 proc. - Unii Europejskiej.

Za najważniejszy czynnik, od którego zależy bezpieczeństwo, najwięcej badanych - 92 proc. - uznało nowoczesną armię. Respondenci wskazywali także na członkostwo w NATO - 88 proc., wysoki poziom rozwoju gospodarczego - 86 proc. oraz dywersyfikację źródeł energii - 82 proc. odpowiedzi.

Za ważne pod tym względem uznawali także zaufanie obywateli do władzy - 79 proc., zaufanie władzy do obywateli - 73 proc., silne społeczeństwo obywatelskie - 72 procent. 62 proc. dostrzegło związek między poziomem bezpieczeństwa a porządkiem demokratycznym. Wielokulturowe, etnicznie zróżnicowane społeczeństwo sprzyja bezpieczeństwu zdaniem 17 proc. ankietowanych, zarazem ponad połowa - 52 proc. - uważa, że takie zróżnicowanie zmniejsza bezpieczeństwo.

Niemal dwie trzecie respondentów (64 proc.) uważa, że nie ma obecnie zagrożenia dla niepodległości Polski. Obawę taką wyraża co czwarty (26 proc.) ankietowany. Najczęstszym źródłem obaw o suwerenność Polski jest - od 1991 r. - Rosja (przedtem ZSRR).

Osoby dostrzegające groźbę utraty lub ograniczenia suwerenności Polski najczęściej wskazywały na imperialną politykę Rosji i konflikt na Ukrainie. Rzadziej formułowano obawy związane wprost z agresją militarną ze strony Rosji lub innego państwa, sporadycznie wskazywano na terroryzm i islamski radykalizm.

Mimo pozytywnych ocen instytucji powołanych do zapewnienia bezpieczeństwa wśród uczestników sondażu przeważała opinia, że Polska nie jest dobrze przygotowana do działania w razie zagrożeń.

Zdaniem 41 proc. kraj nie jest gotów na działania w razie gwałtownych konfliktów społecznych; pozytywną ocenę wystawiło tu 37 proc. badanych.

Co z przerwami w dostawach energii?

Zdaniem 56 proc. badanych Polska nie jest przygotowana na przerwy w dostawach energii; zdaniem 54 proc. nie jest gotowa na klęskę żywiołową, a w opinii 57 proc. pytanych nie jest gotowa na tradycyjną wojnę - agresję militarną na dużą skalę. Na agresję niekonwencjonalną - "zielone ludziki" i inne formy dywersji - Polska nie jest gotowa zdaniem 48 proc. pytanych.

Zdaniem 53 proc. kraj nie jest przygotowany na atak terrorystyczny, a 51 proc. - na katastrofę ekologiczną.

Bezpieczeństwo Polski powinno się opierać przede wszystkim na własnej armii (90 proc.), współpracy obronnej w ramach UE (84 proc.), NATO (83 proc.) i sojuszu z USA (73 proc.) - ocenili badani.

By zwiększyć bezpieczeństwo, należy rozwijać armię zawodową i rezerwy - uznało 90 proc.; zacieśnić współpracę obronną w ramach UE (86 proc.), w ramach NATO (84 proc.), zwiększyć wydatki obronne (80 proc.), przywrócić obowiązkową służbę wojskową (53 proc.).

Mimo poparcia dla rozwijania współpracy w ramach NATO 72 proc. ankietowanych opowiedziało się przeciw rozmieszczeniu w Polsce broni jądrowej. Za stacjonowaniem tego typu broni było 15 proc. pytanych.

Badanie zostało przeprowadzone 6-16 listopada br. na 934-osobowej reprezentatywnej losowej próbie dorosłych mieszkańców Polski, metodą bezpośrednich wywiadów w domu respondenta.

Zobacz sondę WP: co wiemy o Ewie Kopacz?
Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także