CBA publikuje materiały ze śledztwa "Willi Kwaśniewskich". Ostre słowa Radosława Sikorskiego

Centralne Biuro Antykorupcyjne opublikowało materiały związane ze śledztwem dotyczącym sprawy tzw. willi Kwaśniewskich. Do udostępnienia plików odniósł się Radosław Sikorski.

CBA publikuje materiały ze śledztwa "Willi Kwaśniewskich". Ostre słowa Radosława Sikorskiego
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Radosław Opas

Radosław Sikorski o ujawnionych dokumentach ze śledztwa w sprawie willi w Kazimierzu Dolnym wypowiedział się w mediach społecznościowych. Jego zdaniem polskie służby naruszyły prawo do prywatności Aleksandra Kwaśniewskiego.

- Jeśli doszło do przestępstwa, to dlaczego nie postawiono zarzutów, a jeśli nie, to jakim prawem CBA narusza prywatność byłego Prezydenta? – stwierdził na Twitterze były minister spraw zagranicznych.

Komentarzy jest więcej

Na temat dokumentów wypowiedział się także były szef CBA, Paweł Wojtunik. Ekspert ds. bezpieczeństwa oświadczył, że opublikowanie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne plików zawierających szczegóły prowadzonego śledztwa jest naganne.

- Skandal bo podsłuchy operacyjne można wykorzystać jedynie w postępowaniu karnym a nie dla celów politycznych czy publicystycznych. Niezależnie kogo dotyczą... – napisał w sieci Paweł Wojtunik.

Do sprawy odniósł się Sekretarz Generalny Platformy Obywatelskiej

Marcin Kierwiński na antenie Polsat News stwierdził, że udostępnienie w sieci dokumentów przez CBA jest "spóźnione". - Był czas, żeby pokazać te dokumenty – dziś widać jaka jest kondycja służb – powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej.

Polityk zapowiedział też, że w czwartek będzie procedowany wniosek o odwołanie Koordynatora Służb Specjalnych Mariusza Kamińskiego. - Fakt jest jeden: ostatni czas to machina demontażu polskich służb – dodał Marcin Kierwiński.

Sprawa "Willi Kwaśniewskich" powraca po słowach agenta Tomka

Były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego wyznał pod koniec stycznia w mediach, że wynik śledztwa, w które zamieszani mieli być Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy miał być z góry narzucony przez władze CBA.

- Dawali mi jasny sygnał, że w trakcie mojej pracy mam formułować pewne zdarzenia, które się wydarzyły w taki sposób, aby wskazywać na to, że właścicielami tej nieruchomości są państwo Kwaśniewscy- stwierdził w rozmowie z TVN Tomasz Kaczmarek.

Śledztwo w sprawie nieruchomości wszczęto w 2007 roku

Do dzisiaj Kwaśniewskim nie udowodniono jednak popełnienia jakiegokolwiek przestępstwa, ani też ani razu ich nie przesłuchano. W 2010 roku dochodzenie umorzono z powodu braku dowodów, po czym po 6 latach ponownie je wznowiono.

Zobacz także: Agent Tomek: "kłamałem pod presją". Politycy idą do sądu

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1053)