CBA ignoruje doniesienia Banasia? Chodzi o Fundusz Sprawiedliwości
- CBA nie jest uprawnione do wypowiadania się na temat wyników działań kontrolnych NIK, dlatego też nie może się odnieść do prezentowanej przez Izbę ogólnej oceny funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości - tak kierownictwo Biura odpowiedziało na doniesienia Najwyżej Izby Kontroli. Kontrolerzy wykryli "mechanizmy korupcjogenne" w Funduszu nadzorowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
26.08.2021 12:52
W piśmie skierowanym do CBA, NIK zwraca uwagę na liczne nieprawidłowości. Kontrolerzy wskazują m.in. na konflikt interesów w instytucjach korzystających ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Według Izby były przypadki, że osoby decydujące o tym, kto otrzyma wsparcie, były powiązane z jego beneficjentami.
Ponadto w wyniku kontroli ujawniono brak należytej transparentności i równości w dostępie do środków finansowych. Kontrolerzy stwierdzili też "uznaniowość w przyznawaniu pieniędzy" oraz niewystarczający nadzór nad sposobem ich wydawania.
Izba wysłała zawiadomienie do CBA jeszcze przed opublikowaniem pełnego raportu z kontroli. Prezes NIK Marian Banaś przekonywał, że decyzja taka jest podyktowana koniecznością jak najszybszego usunięcia wykrytych nieprawidłowości.
Zobacz też: Andrzej Duda dogadał się z Kaczyńskim ws. "lex TVN"? Waldemar Buda komentuje
Ziobro odpowiada na zarzuty Banasia
Z kolei w ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości Marian Banaś formułując zarzuty jeszcze przed opublikowaniem raportu postępuje w sposób niespotykany dotąd w historii NIK. Resort zarzucił zarówno prezesowi NIK, jak i jego synowi, że wygłaszają przedwczesne "wyroki" w stosunku do kontrolowanej instytucji.
"W opinii Ministerstwa Sprawiedliwości wszystkie te działania, nie mające precedensu w długoletniej historii NIK, mają bezpośredni związek z wnioskiem do Sejmu o uchylenie immunitetu prezesowi NIK w celu postawienia mu zarzutów w wyniku postępowania prowadzonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, a także z zarzutami postawionymi już jego synowi" - głosi przesłany redakcji WP dokument.
Źródło: RMF FM