Carter odebrał Nobla
(PAP)
Były prezydent USA Jimmy Carter odebrał pokojową nagrodę Nobla.
10.12.2002 | aktual.: 10.12.2002 15:12
Gala odbyła się w ratuszu w Oslo w obecności przewodniczącego norweskiego komitetu noblowskiego Gunnara Berge, króla Haralda V, jego małżonki oraz członków rządu i parlamentu.
W swoim wystąpieniu Carter przypomniał, że "mamy dziś na Ziemi co najmniej osiem mocarstw nuklearnych, a trzy z nich grożą swym sąsiadom w regionach, gdzie są wielkie napięcia międzynarodowe".
"W przypadku, gdy mocarstwo zastosuje zasadę wojny prewencyjnej, może stworzyć precedens, który może mieć katastroficzne następstwa" - powiedział.
Carter nie nawiązał bezpośrednio do działań obecnego prezydenta USA George'a W. Busha w sprawie Iraku. Podkreślił jednak, że konflikty powinny być rozwiązywane w ramach ONZ.
78-letni polityk, prezydent USA w latach 1977-81, uhonorowany został przez komitet noblowski za "niestrudzone wysiłki na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktów międzynarodowych".
Carter był mediatorem i obserwatorem w wielu konfliktach na całym świecie, w tym na Bliskim Wschodzie i Półwyspie Koreańskim. Komitet noblowski podkreślił zwłaszcza jego zasługi dla egipsko- izraelskich negocjacji w Camp David, które zaowocowały w 1979 roku zawarciem historycznego porozumienia.
Pokojowa Nagroda Nobal wręczana jest w rocznicę śmierci Alfreda Nobla. Tego samego dnia z rąk szwedzkiego monarchy Karola XVI Gustawa w Sztokholmie swoje wyróżnienia odbiorą laureaci w dziedzinie medycyny, chemii, fizyki, ekonomii i literatury.
Wszyscy dostają złoty medal, dyplom i czek na ponad milion dolarów (ewentualnie do podziału, jeśli jest kilku laureatów w jednej dziedzinie).