Były szef MSZ: "Ludzie Ziobry mają Kaczyńskiego za zdrajcę"
Zbliżające się sejmowe głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy jest przyczyną wewnętrznego konfliktu w Zjednoczonej Prawicy. Solidarna Polska nieugięcie trwa w swoim poglądzie, że wynegocjowane przez premiera Mateusza Morawieckiego zasady, na jakich Polska miałaby skorzystać z europejskich pieniędzy są nie do przyjęcia i zagrażają suwerenności państwa. O tym, jakie konsekwencje dla koalicji rządzącej może mieć ten spór, mówił w programie WP "Newsroom" europoseł KO Radosław Sikorski. Polityk stwierdził, że Zjednoczona Prawica może stać się ofiarą tej sytuacji. - Ludzie Ziobry ewidentnie uważają Morawieckiego i Kaczyńskiego za zdrajców, bo uważają, że prowadzą do głębszej integracji, która ich zdaniem zagraża niepodległości Polski - powiedział. - Ta nacjonalistyczna autarchiczna część polskiej prawicy tej presji nie wytrzyma, to ich rozłamie - dodał. Sikorski mówił również, że gdyby Jarosław Kaczyński chciał zabezpieczyć unijne fundusze dla Polski, to zgodziłby się na stawiane przez KO warunki. - Ale Kaczyński, jako osobowość autorytarna nie uznaje żadnych kompromisów z opozycją - stwierdził.