Były szef MSZ: "Antoni Macierewicz ma licencję na czarną robotę"
Gościem programu "Newsroom" był Radosław Sikorski. Europoseł odniósł się do filmu podkomisji smoleńskiej, której przewodniczącym jest Antoni Macierewicz. Według tego materiału katastrofa smoleńska była spowodowana eksplozją samolotu. Tym samym odrzucona została teza o wypadku. - Macierewicz zadał całej Polsce, a w szczególności tym, którzy do tej pory wierzyli PiS-owi w sprawie zamachu, taki test na inteligencję - powiedział gość WP. - Jeżeli ktoś twierdzi, że stracono pół skrzydła, a tego nie odnotowują czarne skrzynki, w kabinie słychać przełączenia instrumentów, słychać odliczanie do lądowania, do zniżania się, a nie słychać wybuchu i utraty pół skrzydła i załoga w ogóle nie zauważa utraty pół skrzydła, a samolot wyrównuje i leci dalej. Jak ktoś w to wierzy, to uwierzy we wszystko - dodał polityk. - Nic, co robi Macierewicz, nie jest poważne. To się wszystko kupy nie trzyma - powiedział Radosław Sikorski i dodał, że były szef MON ma "licencję na czarną robotę". - Macierewiczem posługują się do rzeczy, których inni nie chcą brać na swoją wiarygodność - zaznaczył były minister spraw zagranicznych.
Mieliśmy 10 kwietnia, parę dni tem… Rozwiń
Transkrypcja: