Trwa ładowanie...
d4l5bhi
Były szef MSZ: "Antoni Macierewicz ma licencję na czarną robotę"

Były szef MSZ: "Antoni Macierewicz ma licencję na czarną robotę"

Gościem programu "Newsroom" był Radosław Sikorski. Europoseł odniósł się do filmu podkomisji smoleńskiej, której przewodniczącym jest Antoni Macierewicz. Według tego materiału katastrofa smoleńska była spowodowana eksplozją samolotu. Tym samym odrzucona została teza o wypadku. - Macierewicz zadał całej Polsce, a w szczególności tym, którzy do tej pory wierzyli PiS-owi w sprawie zamachu, taki test na inteligencję - powiedział gość WP. - Jeżeli ktoś twierdzi, że stracono pół skrzydła, a tego nie odnotowują czarne skrzynki, w kabinie słychać przełączenia instrumentów, słychać odliczanie do lądowania, do zniżania się, a nie słychać wybuchu i utraty pół skrzydła i załoga w ogóle nie zauważa utraty pół skrzydła, a samolot wyrównuje i leci dalej. Jak ktoś w to wierzy, to uwierzy we wszystko - dodał polityk. - Nic, co robi Macierewicz, nie jest poważne. To się wszystko kupy nie trzyma - powiedział Radosław Sikorski i dodał, że były szef MON ma "licencję na czarną robotę". - Macierewiczem posługują się do rzeczy, których inni nie chcą brać na swoją wiarygodność - zaznaczył były minister spraw zagranicznych.

Mieliśmy 10 kwietnia, parę dni temRozwiń

Transkrypcja:

Mieliśmy 10 kwietnia, parę dni temu. Antoni Macierewicz poinformował po raz kolejny, że to Rosjanie odpowiadają za katastrofę w Smoleńsku. Nie błąd, nie nic innego, tylko wybuchy. No ja myślę, że Macierewicz zadał całej Polsce, ale w szczególności tym, którzy do tej pory wierzyli PiS-owi w sprawie zamachu, taki test na inteligencję. Bo jeżeli ktoś twierdzi, że samolot traci pół skrzydła, a tego nie odnotowują czarne skrzynki, w kabinie słychać przełączenia instrumentów, słychać odliczanie do lądowania, do zniżania się, a nie słychać wybuchów i nie słychać utraty pół skrzydła i załoga w ogóle nie zauważa utraty pół skrzydła, a samolot wyrównuje i leci dalej. No to wie pan, jak ktoś w to wierzy, to uwierzy we wszystko. Ale panie pośle, zmierzam do tego, że to jednak jest bardzo poważny zarzut, jakby nie mówić, państwowej instytucji. Państwowej Komisji do zbadania tego wypadku, szef tej instytucji mówi, że to Rosjanie zabili polskiego prezydenta. Bez przesady. I mamy nad tym przejść tak o do porządku dziennego. Nic co robi Macierewicz nie jest poważne. No przecież to się wszystko kupy nie trzyma. Bo gdyby było poważne, to po zamachowców trzeba byłoby wysłać GROM, jeśli to Rosjanie, albo zapuszkować Tuska, albo wypowiedzieć wojnę Rosji. Tymczasem nic takiego się nie dzieje. Jedynym celem tej operacji jest takie zamulenie informacjami, żeby elektorat PiS-u się nie zorientował, że został wystrychnięty na dudka. Że zadrwiono nich i z rodzin smoleńskich, gadając o zamachu, którego nie było i którego prokuratura Ziobry, która przedłuża śledztwo, nie jest w stanie udowodnić. Ale to pana zdaniem, panie pośle, prezydent Andrzej Duda, który nie komentuje tego, premier Mateusz Morawiecki, który też nie komentuje tych rewelacji w ostatnich dniach, po prostu nie przyznają się do Antoniego Macierewicza? No Macierewicz jest wiceprezesem PiS-u, ale ma taką licencję jak [...] w Rosji na czarną robotę. I Macierewiczem się posługują do rzeczy, których inni nie chcą brać na swoją wiarygodność, licząc na to, że jednak część ludzi uwierzy Macierewiczowi, a nie własnemu zdrowemu rozsądkowi. A może, panie pośle, ten temat po prostu się kończy. Mija dekada, trochę dłużej. Taki jest cel PiS-u, żeby zakończyć temat bez ostatecznych wniosków. To znaczy był zamach, nie było zamachu. Kto był zamachowcem i jakie z tego powinny wyniknąć wnioski.
d4l5bhi
d4l5bhi
Więcej tematów