Były szef CBA grzmi. "Jesteście bydlakami, łajdakami i kanaliami"
- Nie odpuszczę wam - mówił w sobotę Paweł Wojtunik, były szef CBA po ataku na jego telefon. Ktoś miał zadzwonić do jego córki i poinformować, że jej tata nie żyje.
Szokującą informację przekazał w piątek Paweł Wojtunik, były szef CBA.
"Nie wiem, kim jesteście kanalie ani dlaczego to robicie moim dzieciom, ale podszycie się pod mój numer i zadzwonienie wczoraj w nocy do mojej córki z informacją 'Twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu' przekracza wszelkie normy i granice" - napisał na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W sobotę na konferencji prasowej poinformował, że zawiadomił już w tej sprawie prokuraturę. Wyjaśniał, że ktoś włamał się na jego telefon komórkowy.
Wojtunik nie krył oburzenia. Zapowiedział, że zrobi wszytko, by znaleźć sprawców. - Złożyłem wraz z córką zeznania na policji. Przekazaliśmy wszelkie dane, które powinny, umożliwiać ściganie sprawców. Wiem, że służby mają do tego narzędzia. Mam też nadzieję, że minister sprawiedliwości nada tej sprawie najwyższą rangę, sprawa zostanie objęta nadzorem. Oczekuję, że będzie to najwyższy priorytet, co najmniej taki towarzyszył zakupieniu systemu Pegasus - zaznaczył.
- Nie wiem, czy jesteście gangsterami, czy politykami, ale wam nie odpuszczę. Zrobię wszystko, by was znaleźć. Jesteście bydlakami, łajdakami i kanaliami - powiedział Paweł Wojtunik.
Dodał, że jego dzieci od 6 lat żyją pod ogromną presją. - Bandyci mieli kiedyś zasady, nie nękali dzieci policjanta. Dlatego ja zmienię swoje zachowanie - stwierdził.
Wiceszef MSZ przestrzega Rosję. Stanowcza zapowiedź