Były senator PiS: Demokracja jest groźna dla katolików

Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej oraz były senator PiS, stwierdził, że świat liberalny "wlazł do kościoła" i niszczy go od środka. Widać "rozdawnictwo LGBT-owskie", a demokracja jest dzisiaj dla katolików, "groźną przestrzenią".

Kolejka w lokalu wyborczym / Metropolita warszawski podczas mszy. Zdjęcie ilustracyjne
Kolejka w lokalu wyborczym / Metropolita warszawski podczas mszy. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP
Paulina Ciesielska

Mocno kontrowersyjne sformułowania padły w środę na spotkaniu w Instytucie Dziedzictwa Myśli Narodowej w Warszawie. Choć tematem przewodnim debaty była 30. rocznica podpisania konkordatu między Polską i Stolicą Apostolską, nie obyło się bez analizy wyników wyborów parlamentarnych i bieżącej sytuacji w kraju.

- Opozycja nabrała wyraźnego antykonstytucyjnego charakteru - powiedział cytowany przez "Gazetę Wyborczą", były marszałek Sejmu Marek Jurek. Jako argument podał "negację prawa do życia" oraz "negację orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego".

Szokujące słowa byłego senatora

Podczas spotkania padły - delikatnie mówiąc - nietuzinkowe komentarze z ust Jana Żaryna, dyrektora instytutu oraz byłego senatora PiS. - Świat zewnętrzny spowodował zniszczenia wewnątrz Kościoła, jak pedofilia czy inne zjawiska patologiczne, homoseksualizm, który nie Kościół wymyślił, tylko świat liberalny, ale wlazł do Kościoła i okazał się być także tam obecny - ocenił w kontekście osłabienia pozycji Kościoła katolickiego, którego zdecydowana większość wiernych to dziś osoby powyżej 50 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według Żaryna konkordat odegrał pozytywną rolę i należy go bronić, jak też głośno mówić o ochronie praw Kościoła katolickiego. Jest potrzeba "wprowadzenia w prawo stanowione najzgodniejszych interesów katolicyzmu". Na pytanie, dlaczego jego zdaniem rząd PiS tego zrobił, odparł: - Ano dlatego, że żyjemy w umówionej przez siebie demokracji. Po czym dodał, że "demokracja jest dzisiaj dla nas, katolików, przestrzenią wcale nie sprzyjającą, tylko groźną".

Dyrektor instytutu uważa, że nowa władza "będzie nastawiona ewidentnie na łamanie prawa, ponieważ będzie miała gwarancję bezkarności w Unii Europejskiej", co może skutkować także łamaniem konkordatu. Natomiast pomysł opozycji, by religia była w szkołach umieszczana wyłącznie na pierwszej lub ostatniej lekcji, nazwał "czystym komunizmem".

Instytut kierowany przez Żaryna dysponuje co roku 30-milionowym Funduszem Patriotycznym, który rozdziela pomiędzy organizacje pozarządowe, faworyzując te o profilu katolickim i nacjonalistycznym - pisze "Gazeta Wyborcza", dodając, że dyrektor po zmianie władzy spodziewa się utraty środków na rzecz "rozdawnictwa w stronę lewoskrętną, LGBT-owską".

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (234)