Były prezydent Zawiercia unikał badań. Trafi do aresztu
Ryszard M. to prezydent Zawiercia w latach 2002-2006 i 2010-2014 oraz starosta zawierciański w latach 2006-2010. Został zatrzymany w związku z podejrzeniami o korupcję. W maju 2018 r. został skazany za przyjmowanie łapówek na cztery lata więzienia i grzywnę w wysokości 20 tys. zł. Dostał także zakaz pełnienia funkcji publicznych i stanowisk w organach samorządu terytorialnego przez pięć lat.
Wyrok zaskarżyła prokuratura, która stwierdziła, że kara jest zbyt łagodna - przypomina portal zawiercie.naszemiasto.pl. Chciała jej podwyższenia do sześciu lat pozbawienia wolności i 30 tys. zł. grzywny. Z kolei obrona wnioskowała o uniewinnienie. Były prezydent Zawiercia kilkukrotnie nie stawiał się jednak na rozprawie przedstawiając zwolnienia lekarskie. Apelacja była odraczana.
Pierwszy raz do rozprawy nie doszło w styczniu 2019 r. Ryszard M. ze względu na zły stan zdrowia trafił do szpitala, gdzie był również w listopadzie 2018 r. Z tego samego powodu do odroczenia doszło dwukrotnie w marcu 2019 r. W połowie kwietnia b.r. sąd zdecydował o przeprowadzeniu badań przez biegłych, które miały sprawdzić, czy były prezydent Zawiercia może uczestniczyć w rozprawach.
Ryszard M. się na nich nie stawił. Obrona byłego prezydenta Zawiercia przedstawiła zaświadczenie, że ich klient nie może podróżować do Poznania, gdzie miała się odbyć kontrola. W związku z tym Sąd Okręgowy w Częstochowie zdecydował się po raz kolejny zastosować wobec niego areszt tymczasowy na trzy miesiące. Pierwsza taka sytuacja miała miejsce w 2014 r.
Zobacz także: Paweł Kowal o słowach Morawieckiego w USA: dla mnie to nieprofesjonalne
Źródło: zawiercie.naszemiasto.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl