Były polityk PiS o Jarosławie Kaczyńskim. "Nigdy nie wysłał CV"
Radosław Sikorski uważa, że afera KNF jest przykładem, dlaczego PiS "tak bardzo chciał przejąć prokuraturę i sądy". Mówi też o roli prezesa PiS, który "nigdy nie miał normalnej pracy, a mimo to kontroluje majątek warty 100 mln zł".
- Afera KNF jest związana z planem uwłaszczenia się elity PiS-owskiej na majątku państwowym. To jest proste naśladownictwo prezesa Kaczyńskiego, który nigdy nie miał normalnej pracy, nigdy nie wysłał faktury, nigdzie nie wysłał CV, a mimo to kontroluje majątek warty 100 mln zł. Wszedł do polityki, hokus pokus i przejął taki majątek. Inni chcą powtórzyć tę drogę - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Radosław Sikorski.
Były polityk PiS twierdzi, że na "najwyższych szczeblach władzy kręci się ciemne interesy". - Teraz widzimy dlaczego PiS tak bardzo chciało przejąć prokuraturę i sądy. Chodzi o stworzenie kapitalizmu polityczno-oligarchicznego, w którym ci, którzy przejmują własność państwową lub prywatną za pomocą państwowych pieniędzy pozostaną bezkarni - tłumaczy.
Sikorski widzi w aferze więcej pytań niż odpowiedzi. - Nie wierzę, że polityk partyjny jako prokurator generalny będzie ścigał swoich partyjnych kolegów z taką samą determinacją, z jaką by to robił prokurator niezależny. Szef NBP i KNF to osoby odpowiedzialne za system finansowania państwa. To muszą być osoby, od strony finansowej, nieskazitelne - zakończył.
Zobacz także: Afera KNF. Michał Kamiński surowo o Prawie i Sprawiedliwości
Źródło: se.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl