Wrocławski oddział Instytutu Pamięci Narodowej zarzucił Henrykowi S., że w okresie od sierpnia do grudnia 1952 roku we Wrocławiu jako oficer śledczy Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego znęcał się nad Tadeuszem M.
Zdaniem prokuratora Henryk S. podczas przesłuchiwania podejrzanego wielokrotnie groził mu zabójstwem oraz pozbawieniem wolności członków jego rodziny. Ponadto poddawał pokrzywdzonego wielogodzinnym przesłuchaniom w nocy. Zmuszał też mężczyznę do podpisywania protokołów z przesłuchań bez ich odczytywania.
"Henryk S., działając w ten sposób, chciał uzyskać od Tadeusza M. informacje na temat jego działalności i przynależności do organizacji niepodległościowej. Chciał również, by pokrzywdzony podał nazwiska innych jej członków" - napisał w komunikacie prasowym prokurator Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu Tomasz Rojek.
Henryk S. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 10 lat więzienia. (aka)
