Były ambasador RP na Ukrainie ujawnia list do Andrzeja Dudy. Pisze o "niezręcznej sytuacji"
Napisał go w lipcu 2019 r. Teraz były ambasador RP na Ukrainie Jan Piekło ujawnił list do prezydenta Andrzeja Dudy. Przyznał, że nigdy nie otrzymał odpowiedzi.
Jan Piekło, były ambasador RP na Ukrainie, postanowił opublikować list, który wysłał do prezydenta Andrzeja Dudy w 2019 roku. Napisał go w związku ze swoim odwołaniem - przed upływem zwyczajowej kadencji.
W poście na Facebooku Piekło zaznacza, że do tej pory nie otrzymał żadnej odpowiedzi z Kancelarii Prezydenta. Dlaczego postanowił ujawnić treść listu? "Zostałem postawiony w niezręcznej sytuacji, zaś negatywna dynamika wydarzeń w MSZ pokazuje, że moja historia nie stanowi wyjątku" - wyjaśnia. I dodaje: "Poczucie niesmaku mam do dziś".
W liście czytamy, że Piekło był "obiektem uporczywych uszczypliwości ze strony kadr". Długo musiał pracować bez zastępcy, kierownika administracyjnego i księgowej. I że odwołano go bez podania do wiadomości publicznej wiarygodnych, merytorycznych przyczyn.
"Informowałem o problemach moich przełożonych, ale reakcji nie było. Natomiast życzliwych mi pracowników zaczęto szybko zwalniać jednego po drugim" - zaznacza Piekło. Jego zdaniem zasłużył na "choćby krótką rozmowę w KPRP, uścisk dłoni, jakieś słowa podziękowania i wytłumaczenia". Prosi Dudę o "pochylenie się nad tematem i refleksję".
"Wybrał mnie rząd PiS"
"Nie powinno stać się standardem odwoływanie nominowanych przez pana prezydenta ambasadorów przed upływem ich kadencji w okolicznościach pozbawionych rzetelnego, merytorycznego uzasadnienia. Takie sytuacje stawiają pod znakiem zapytania wiarygodność oraz profesjonalizm polityki zagranicznej naszego państwa" - podkreśla. Jednocześnie zauważa, że został wybrany przez rząd PiS i nominowany przez Dudę.
W poście Piekło podziękował też wszystkim, którzy go wspierali w trudnej sytuacji, a szczególnie tym, którzy podpisali się pod listem do prezydenta z prośbą o pozostawienie go na stanowisku ambasadora w Kijowie.
Przeczytaj również: Były ambasador RP w Tokio oskarża MSZ. Mówi o skandalicznym zachowaniu dyrektora generalnego
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl