Trwa ładowanie...
ukraina
Joanna Zajchowska
Dzisiaj, 20-09-2024 15:38

Były ambasador reaguje na pomysł Sikorskiego ws. Krymu. "Jestem przerażony"

- Mi jest bardzo przykro, że muszę to mówić o moim ministrze spraw zagranicznych. Tutaj coś nie funkcjonuje - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jan Piekło, były ambasador RP w Kijowie.

Radosław Sikorski - zdjęcie ilustracyjneRadosław Sikorski - zdjęcie ilustracyjneŹródło: PAP, fot: PAP/Leszek Szymański
d1qo6v4
d1qo6v4

Wszystko zaczęło się od szefa MSZ, który wskazał, że do osiągnięcia porozumienia pomiędzy Ukrainą a Rosją konieczna jest demilitaryzacja Krymu. - Krym jest symbolicznie ważny dla Rosji, a zwłaszcza dla Putina, ale strategicznie ważny dla Ukrainy. Dlatego nie widzę, jak uda im się dojść do porozumienia bez demilitaryzacji Krymu - powiedział Radosław Sikorski. Polski minister zasugerował, aby Krym został objęty mandatem ONZ, a następnie przeprowadzono referendum dotyczące tego, kto jest legalnym prezydentem.

Przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Refat Czubarow zareagował na wypowiedź Radosława Sikorskiego podczas konferencji Jałtańskiej Strategii Europejskiej w Kijowie. Ocenił on, że słowa polskiego ministra są "niedopuszczalne i cyniczne".

- Jest to bardzo niefortunna wypowiedź. Jeżeli już miał ochotę na taki komentarz, to powinien go skonsultować ze stroną ukraińską, a nie wrzucać coś takiego w trakcie ważnej konferencji. Ja jestem przerażony - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską Jan Piekło, były ambasador RP w Kijowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duda czy Morawiecki? Sikorski ocenia polskich polityków w obliczu wojny

- To są zachowania niekorzystne. Niekorzystne dla Ukrainy, dla Polski i dla naszej wspólnej racji stanu. W kwestii Rosji ta racja stanu jest wspólna - dodaje.

d1qo6v4

W jego ocenie obecna wypowiedź jest znacznie poważniejsza od na przykład konfliktu o ukraińskie zboże, bo tym razem chodzi o "względy bezpieczeństwa".

Ekspert o Sikorskim: Jest mi przykro, że muszę to powiedzieć

- Nie wiem, z czego mu to się bierze. Albo ma niewłaściwych ludzi na stanowiskach. Nie jestem w stanie tego ocenić, ale jest to bardzo niefortunne zdarzenie - podkreśla.

- To już wpłynęło na wzajemne relacje. To jest jeszcze o tyle dziwne, że to właśnie Sikorski deklarował wsparcie Ukrainy w drodze do Unii Europejskiej. To nagła zmiana tonu. Była mowa o tworzeniu brygady ukraińskiej na polskiej ziemi (specjalna ochotnicza jednostka wojskowa, która miała być szkolona w Polsce - przyp.red). Nagle się okazuje, że nie ma chętnych i nie ma o tym w ogóle mowy - zwraca uwagę Jan Piekło.

d1qo6v4

Jak dodaje, zastanawia się, czyj mandat miał Sikorski, by mówić publicznie o ONZ. - Mi jest bardzo przykro, że muszę to mówić o moim ministrze spraw zagranicznych. Tutaj coś nie funkcjonuje. To fatalne wydarzenia, które wpływają negatywnie na stosunki polsko-ukraińskie - podsumowuje.

Nerwowo na linii Zełenski - Sikorski

To nie pierwsza sytuacja, która świadczy o napiętych relacjach szefa polskiego MSZ ze stroną ukraińską. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w ubiegły piątek (13 września) odbył wizytę w Kijowie. Uczestniczył tam m.in. w spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Litwy Gabrieliusem Landsbergisem oraz prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim

Z informacji Onetu wynika, że Prezydent Ukrainy miał wyrażać pretensje wobec Polski, że "nie wspiera Ukrainy w rozmowach akcesyjnych do Unii Europejskiej". Zełenski zarzucił również Sikorskiemu, że Polska przekazuje Ukrainie za mało sprzętu wojskowego oraz powinna podjąć decyzję o zestrzeliwaniu rosyjskich rakiet i dronów, jeszcze nad ukraińską przestrzenią powietrzną.

Ukraiński przywódca wyraził również niezadowolenie z powodu polskich nacisków ws. kwestii Wołynia. W jego ocenie nasz kraj zajmuje się nią wyłącznie z powodu polityki wewnętrznej i Polska nie powinna do tej sprawy wracać.

d1qo6v4

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1qo6v4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1qo6v4
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj