Zrzeknie się mandatu i wejdzie do rządu. Tusk podaje nazwisko
Marcin Kierwiński będzie pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi. Zgodnie z informacją przekazaną przez Donalda Tuska, ma on wejść w skład rządu i zrzec się mandatu europosła.
20.09.2024 | aktual.: 20.09.2024 12:39
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki powodzi i zniszczenia? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Marcin Kierwiński będzie pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi - przekazał w piątek Donald Tusk. Wcześniej, podczas porannego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu, premier zapowiedział, że "w południe przedstawi pełnomocnika rządu ds. odbudowy popowodziowej".
- Będzie to ogrom zadań przekraczający możliwości poszczególnych resortów, wymagający koordynacji na bardzo wielu poziomach - mówił wówczas Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk o Kierwińskim: Na mój znak przyjechał
Również ogłaszając kandydaturę, Tusk podkreślił, że "zadanie jest gigantyczne". - Będziemy musieli mądrze i szybko rozdysponować miliardy złotych, tak aby trafiły tam, gdzie są naprawdę potrzebne - mówił.
- Szukałem kogoś, kto ma i wykształcenie techniczne, jest doświadczonym politykiem, jeśli chodzi o zarządzanie, ma doświadczenie samorządowe, ma doświadczenie z instytucjami kryzysowymi i taka osoba mi się nasunęła od razu - do niedawna minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński - powiedział Tusk.
Jak dalej mówił szef rządu, "mały problem polegał na tym, że on jest eurodeputowanym od niespełna trzech miesięcy". - Ale na pierwszy znak przyjechał tutaj, zresztą jest dzisiaj ze mną w Nowej Soli i jutro przystąpi do roboty we Wrocławiu - mówił premier, podkreślając raz jeszcze: - Na mój znak przyjechał i powiedział, że jest do dyspozycji.
Tusk tłumaczył, że kiedy przekazał Marcinowi Kierwińskiemu, że trzeba złożyć mandat eurodeputowanego, "po 15 minutach otrzymał odpowiedź, że jest gotowy także do tego". - Czyli będzie członkiem rządu odpowiedzialnym za ten program odbudowy - podsumował premier.
Czytaj też: