Była u Gowina, przeszła do PiS. Gorzki komentarz
Posłanka Porozumienia, a wcześniej Lewicy, Monika Pawłowska dołącza do klubu PiS. O głośny transfer pytany był w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł Porozumienia Michał Wypij. - Powiem szczerze, że od zeszłego roku, czyli od tej trudnej sytuacji, kiedy udało nam się zatrzymać nielegalne wybory kopertowe, już bardzo mało jest mnie w stanie zdziwić. Wychodzą słabości ludzkiego charakteru. To się komentuje samo - stwierdził. Polityk odniósł się również do tłumaczeń posłanki, że robi to nie dla siebie, ale dla Polski. - Oni wszyscy to robią dla Polski. Cała grupa - "związek zawodowy sekretarzy stanu". Tak się mówi w Sejmie potocznie na grupę, która stworzyła zespół parlamentarny "OdNowa": Ociepa, Piechota, Murdzek, Gut-Mostowy.... "Związek zawodowy sekretarzy stanu" - zainteresowani głównie tym, żeby utrzymać ten stan, czyli swoje stanowiska - ironizował Wypij. Kontynuując w temacie Pawłowskiej, dodał: "Nie chciałbym obrażać pani poseł, ale od jakiegoś czasu w Sejmie dochodzą do nas głosy, że de facto handluje swoim głosem". - Stąd wstrzymanie się w temacie wotum nieufności dla ministra Pudy - najgorszego ministra rolnictwa w ostatnim 30-leciu. To, co wydarzyło się w ostatnich dniach, jest tylko potwierdzeniem, że faktycznie coś było na rzeczy. Sytuacja jest dosyć przykra - objaśnił. - Oczywiście jak pan redaktor zada pytanie pani poseł, to usłyszymy, że zrobiła to dla dobra Polski. Ale wydaje się, że jednak to dobro Polski zostało gdzieś daleko w tyle - podsumował Wypij.