Bush w Polsce tuż, tuż
Air Force One z prezydentem USA George'em
Bushem na pokładzie w piątek późnym wieczorem wyląduje na lotnisku
w podkrakowskich Balicach. Rozmowy prezydentów Polski i USA odbędą
się w sobotę i mają dotyczyć sytuacji, która powstała w wyniku
operacji w Iraku oraz współpracy dwustronnej.
29.05.2003 | aktual.: 29.05.2003 17:43
W czasie krótkiej roboczej wizyty Bush odwiedzi w sobotę rano były hitlerowski obóz zagłady w Oświęcimiu, przejdzie przez bramę z napisem "Arbeit macht frei", złoży wieńce pod Ścianą Śmierci, a także zwiedzi Muzeum w Brzezince.
Później na Wawelu spotka się z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Ceremonia powitania prezydenta Busha odbędzie się na Zamku Królewskim.
Obaj prezydenci będą rozmawiać ze sobą w Sali Turniejowej we wschodnim skrzydle Zamku Królewskiego.
Po rozmowach Kwaśniewski i Bush wygłoszą przemówienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego, których wysłucha blisko 1300 osób. Prezydent USA ma podziękować Polsce za poparcie w sprawie Iraku.
Jak poinformował szef prezydenckiego Biura Spraw Międzynarodowych Andrzej Majkowski, głównymi tematami rozmów będzie sytuacja, która powstała w wyniku operacji w Iraku, oraz współpraca polsko- amerykańska.
"Chcemy wykorzystać krótki czas pobytu prezydenta USA i omówić jak największą liczbę spraw" - zaznaczył Majkowski.
W rozmowach obu prezydentów uczestniczyć będzie amerykański sekretarz stanu Colin Powell oraz doradczyni prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Condoleezza Rice.
Dziennikarze pytali, jakie będzie przesłanie wystąpienia Kwaśniewskiego na Wawelu. Według Majkowskiego, doradcy prezydenta, wciąż pracują nad jego wystąpieniem, a i sam prezydent nie postawił jeszcze "ostatniej kropki"; zrobi to prawdopodobnie w samolocie, lecąc z Sankt Petersburga do Krakowa.
Padło też pytanie, czy strona polska sugerowała administracji Busha, aby prezydent USA powiedział "coś ciepłego" na temat członkostwa Polski w Unii Europejskiej. "Z naszej strony są takie oczekiwania" - przyznał Majkowski.
Natomiast szef polskiej dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz podkreślił: "Chcielibyśmy, aby ta wizyta miała dwojaki charakter. Z jednej strony spodziewamy się, że symbolicznie będzie podkreślała stale lepsze sojusznicze relacje między naszymi krajami".
Z drugiej strony - dodał - uwzględniając wszystkie kontrowersje, jakie wokół kwestii Iraku miały miejsce w Europie i między częścią Europy a USA - wydaje się, że byłaby to świetna okazja do jasnej wypowiedzi prezydenta USA, odnoszącej się do tych problemów. "Oczekujemy, że byłaby to wypowiedź zachęcająca nas do nowego początku, a więc układania jakże ważnych z perspektywy Polski dobrych stosunków całej Europy z USA" - podkreślił Cimoszewicz.
Majkowski, pytany dlaczego na powitanie Busha na lotnisku w Balicach nie został zaproszony prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, podkreślił, że powitanie ma charakter "czysto techniczny".
"Nie rozumiem, dlaczego Majchrowski taki szum robi wokół tego" - podkreślił Majkowski, zapewniając, że to, iż prezydent Krakowa ma inne poglądy na wojnę z Irakiem "nie ma tu nic do rzeczy". Busha na lotnisku w Balicach przywita szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec.
Majchrowski oświadczył w czwartek, że decyzja o tym, iż nie będzie on uczestniczyć w powitaniu i pożegnaniu przylatującego do Krakowa prezydenta USA, jest "próbą ingerencji w suwerenność państwa". Jak dodał, sugestię strony amerykańskiej, że nie powinien on uczestniczyć w tych uroczystościach, przekazał mu wojewoda małopolski, a potwierdził MSZ.
Podczas wizyty w Krakowie prezydenci Polski i USA prawdopodobnie nie wejdą do Katedry na Wawelu, którą zwiedzą natomiast Laura Bush i Jolanta Kwaśniewska. "Jeśli jednak pan Bush odwiedzi Katedrę, pokażę mu sarkofag Kazimierza Jagiellończyka, dłuta Wita Stwosza wykonany w 1492 roku, czyli w roku, w którym odkryto Amerykę" - powiedział PAP proboszcz ks. infułat Janusz Bielański.
Pierwszym damom proboszcz chciałby pokazać w katedrze m.in. Ołtarz Ojczyzny z relikwiami św. Stanisława, ołtarz koronacyjny polskich królów, Krzyż i sarkofag św. Jadwigi oraz Kaplicę Świętokrzyską.
Podczas wizyty prezydentów na Wawelu na pewno nie odezwie się Dzwon Zygmunta. "Ze względu na przemówienia na dziedzińcu, organizatorzy prosili nawet o to, aby nie dzwonić na Anioł Pański i wyłączyć zegar, by nie bił, bo to może przeszkadzać" - ujawnił ks. Bielański.
Dla turystów Wzgórze Wawelskie będzie niedostępne od godz. 17.30 w piątek i przez całą sobotę.