Bush proponuje budżet antyterrorystyczny
Prezydent USA George W. Bush przesłał w poniedziałek do Kongresu projekt budżetu na rok finansowy 2003, przewidujący znaczny wzrost wydatków na obronę i bezpieczeństwo wewnętrzne.
Budżet opiewa na 2,1 biliona dolarów, przy deficycie 80 mld dolarów w porównaniu ze 106 mld w roku bieżącym. Rok budżetowy w USA trwa od początku października do końca września.
Wydatki ministerstwa obrony mają się w przyszłym roku zwiększyć o 48 mld dolarów, do 379 mld dolarów - czyli o 12%, podczas gdy łącznie wszystkie wydatki budżetowe wzrosną o 2%. Po raz ostatni tak duży skok wydatków Pentagonu miał miejsce w roku 1981, w początkach prezydentury Ronalda Reagana. Ogółem na cele wojskowe skarb państwowy USA przeznaczy 396 mld dolarów, gdyż 16,8 mld dolarów ma otrzymać ministerstwo energetyki, odpowiedzialne za produkcję i konserwację bojowych ładunków jądrowych.
Według prezydenckiego projektu, przyszłoroczne wydatki na bezpieczeństwo wewnętrzne miałyby się zwiększyć ponad dwukrotnie, do 37,7 mld dolarów - w tym 5,9 mld na zwalczanie bioterroryzmu i 10,6 mld dolarów na uszczelnienie granic kraju przed potencjalnymi sprawcami zamachów.
Bush zaproponował także Kongresowi zatwierdzenie dalszych ulg podatkowych, stanowiących część jego 10-letniego planu łagodzenia fiskusa. W przeciwieństwie do wydatków na obronę i bezpieczeństwo przeforsowanie w obu izbach ulg podatkowych będzie dla prezydenta trudnym zadaniem. Opozycyjnym Demokratom, tradycyjnie proekologicznym, z pewnością nie spodoba się też prezydencki pomysł wydzierżawienia praw wydobycia ropy w rezerwacie arktycznej fauny na Alasce. Bush chce, by opłaty dzierżawne zasiliły przyszłoroczny budżet.(ck)