Bush poparł dążenie Ukrainy do członkostwa w NATO
W przededniu oficjalnej wizyty w Kijowie prezydent USA George W. Bush zapewnił o poparciu dążeń Ukrainy do członkostwa w NATO i oświadczył, że pracuje nad tym, by takiego poparcia udzieliły jej Niemcy i Francja.
Uważam, że pragnienia Ukrainy dotyczące członkostwa w NATO są dobre i dla Ukrainy, i dla NATO - powiedział w wywiadzie dla ukraińskiej telewizji "Inter".
Bush przyleci do Kijowa w poniedziałek wieczorem, przed zaplanowanym na 2-4 kwietnia 59. szczytem NATO w Bukareszcie. Ukraińskie władze oczekują, że zostaną tam zaproszone do Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP), co jest pierwszym krokiem na drodze do członkostwa w Sojuszu.
Odpowiadając na pytanie, czy uda mu się przekonać Niemcy i Francję do zgody na włączenie do MAP Ukrainy i Gruzji, amerykański prezydent podkreślił, że pracuje nad tym, jednak wyniki tych wysiłków będą znane dopiero w Bukareszcie.
Bush odniósł się także do przeciwnej zbliżeniu Ukrainy z NATO Rosji i wypowiedzi prezydenta-elekta Dmitrija Miedwiediewa na ten temat. Miedwiediew powiedział w ub. tygodniu, że Rosja nie może odczuwać zadowolenia z tego, że w jej stronę zbliżają się przedstawiciele bloku militarnego, do którego kraj ten nie należy.
Miedwiediew powinien postrzegać Ukrainę jako państwo demokratyczne i powinien mieć pewność, że Ukraina nie będzie miejscem stacjonowania wojsk NATO - podkreślił prezydent USA.
Bush zaznaczył, że ostateczną decyzję w sprawie członkostwa w NATO podejmie naród ukraiński. Ale myślę, że powinniśmy uważnie wysłuchać tego, co mówią wybrani przez naród urzędnicy państwowi - powiedział.
Poproszony o komentarz w sprawie perspektyw członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej, Bush podkreślił, że UE powinna zająć w tej kwestii poważne stanowisko.
Stany Zjednoczone nie są oczywiście członkiem UE, ale chciałbym, by stosunek (UE) wobec Ukrainy był poważny - zaznaczył amerykański prezydent. (jks)
Jarosław Junko