Burzliwy przebieg dyskusji w studio. Michał Dworczyk o "manipulacji" i "mijaniu się z prawdą"
Szef KPRM był gościem Moniki Olejnik. Między politykiem a dziennikarką niemal przez całą rozmowę dochodziło do spięć. Michał Dworczyk mówił o "złych emocjach", z kolei prowadząca zarzucała mu omijanie odpowiedzi "przekazem dnia".
23.06.2020 | aktual.: 23.06.2020 21:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dużo emocji wzbudziła wizyta Michała Dworczyka w studiu TVN24. Szef KPRM tłumaczył wizytę Andrzeja Dudy w USA i jego słowa przed wylotem do Stanów Zjednoczonych. Na pytanie prowadzącej Moniki Olejnik poprosił o "zachowanie minimum powagi". - Trzymajmy się faktów i nie próbujmy manipulować. Stawia pani pytani z tezą - stwierdził Dworczyk.
Starcie Michała Dworczyka z Moniką Olejnik
Kolejne wątki były równie burzliwe. W kwestii pytania o wycofanie żołnierzy amerykańskich z Niemiec szef KPRM "z przykrością stwierdził, że dziennikarka mija się z prawdą". - Znowu stawia pani pytanie z tezą - ripostował polityk. Komentując wystąpienie Jadwigi Emilewicz na Jasnej Górze dodał, że stacja "zmieniła się w atakującego politycznie udziałowca obecnej kampanii wyborczej".
Dworczyk odniósł się również do propozycji MSWiA ws. wozów strażackich, które trafią do gmin z największą frekwencją. Na sugestię Olejnik, że to "przekupstwo polityczne" stwierdził, że "nie warto atakować za każdym razem rządu czy prezydenta". Z kolei na uwagę, czy to nie jest "kpina z demokracji" polityk odpowiedział prowadzącej rozmowę, że "dużo w niej złych emocji".
Szef KPRM o zakupie sprzętu medycznego. "Wiedzieliśmy, że część będzie wadliwa"
Przepychanka słowna miała miejsca również przy kolejnym wątku o zakup respiratorów. Prowadząca na początku wypowiedzi uznała, że szef KPRM odpowiada "przekazem dnia". - Na kilkadziesiąt milionów sztuk sprzętu znalazły się rzeczy niedobre czy bez certyfikatu. Wiedzieliśmy, że część będzie miała wady. Dzisiaj będziemy dochodzić odszkodowań. Z niektórymi spotkamy się w sądzie. Drugi raz postąpilibyśmy tak samo. Nie ma powodu to ataków - podsumował Dworczyk.
Źródło: TVN24