Przeanalizowano 130 lat
Cohen i Furtado zbadali frekwencję oraz wielkość burz śnieżnych w Stanach Zjednoczonych w latach 1880 - 2010. Okazało się, że tego typu zjawisk występuje coraz więcej. Ważniejszą obserwacją była jednak taka, że nie zmienił się maksymalny limit pokrywy śnieżnej, jaką odnotowywano w USA - około jednego metra. Biorąc pod uwagę fakt, że coraz cieplejsza atmosfera może pomieścić w sobie więcej wilgoci, można by oczekiwać analogicznie coraz większych opadów, a co za tym idzie pokryw śnieżnych. Na tej podstawie Cohen i Furtado ustalili, że zestawienie temperatury atmosfery z jej wilgotnością nie może być jedynym wyjaśnieniem coraz większej częstotliwości występowania ekstremalnych zjawisk śnieżnych.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">