PolskaBurze na Polską. Dlaczego nie było alertów RCB?

Burze na Polską. Dlaczego nie było alertów RCB?

Nie było rekomendacji IMGW, aby ostrzegać mieszkańców przed nadejściem burz. Tak przedstawiciele Rządowego Centrum Bezpieczeństwa tłumaczą brak alertów przed wczorajszymi nawałnicami. W mediach społecznościowych posypały się pretensje, że RCB przespało burzę, a odzywało się podczas wyborów prezydenckich.

Poznań. Zalania przy ulicy Serbskiej w Poznaniu po gwałtownej burzy, która przeszła nad miastem
Poznań. Zalania przy ulicy Serbskiej w Poznaniu po gwałtownej burzy, która przeszła nad miastem
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Jakub Kaczmarczyk
Tomasz Molga

- Alerty ostrzegające przed burzami wysyłamy przy rekomendacji IMGW oraz na podstawie prognozowanych zjawisk meteorologicznych, jak skala opadu i siła wiatru. We wtorek i poniedziałek konsultowaliśmy sprawę wysyłania ostrzeżeń z IMGW. Nie było warunków, aby rozsyłać ostrzeżenia - tłumaczy w rozmowie z WP Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Burze nad Polską. Nie było ostrzeżeń na telefony

We wtorek w trakcie przejścia frontu burzowego deszcz zalał Poznań. Na jeden metr kwadratowy spadło 60 litrów wody, czyli tyle, ile zazwyczaj w miesiąc. Na skutek nawałnic bez dostaw prądu było 23 tys. odbiorców z województw: mazowieckiego, łódzkiego oraz warmińsko-mazurskiego.

W mediach społecznościowych posypały się pretensje, że RCB nie rozesłało alertów pogodowych na telefony mieszkańców regionów, nad którymi doszło do najbardziej intensywnych zjawisk. Wypominano, że rządowa służba wysłała alert, gdy chodziło o napędzanie frekwencji w wyborach prezydenckich w 2020 roku.

- Niektóre ze zjawisk przebiegały punktowo, a ich skala była trudna do przewidzenia. Gdy alerty pojawiały się częściej, zarzucano nam, iż spamujemy telefony, np. ostrzegaliśmy przed burzą , a tylko lekko pokropiło - mówi dalej Wysocka z RCB.

Dodaje, że RCB stara się nie nadużywać alertów, aby nie uśpić czujności odbiorców komunikatów. Alerty pojawią się, gdy prognozowane warunki będą skrajnie niebezpiecznie.

Po stronie urzędników stanęli m.in. autorzy serwisu Meteoprognoza.pl. Ich zdaniem podczas ostatnich burz nie było potrzeby, aby alarmować i "stawiać na nogi pół kraju".

- Gdyby się trzymać tej zasady, to od maja do końca sierpnia trzeba by było je wysyłać przy okazji burz. Dopiero w czwartek będą warunki na wysłanie alertu - komentowali, odpowiadając na utyskiwania senatora PO Krzysztofa Brejzy.

Według prognoz zagrożeń meteorologicznych IMGW w nocy z czwartku na piątek w południowej i wschodniej Polsce wystąpią silne burze z gradem. Sytuacja pogodowa uspokoi się dopiero w sobotę.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
burzeostrzeżenie IMGWalert RCB
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)