Burza wstrząsnęła stolicą
Po burzy, która przeszła nad Warszawą, pogotowie około 20 razy wyjeżdżało do poszkodowanych. Policja odnotowała co najmniej 70 różnego rodzaju kolizji, uszkodzeń samochodów przez spadające konary drzew. Zalanych jest wiele przejść podziemnych, podtopione są piwnice. Z powodu awarii sieci trakcyjnych nie jeżdżą niektóre stołeczne tramwaje. Metro kursuje bez żadnych opóźnień.
29.07.2005 | aktual.: 29.07.2005 22:05
Jak poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski, policja ma obecnie jeszcze ok. 60 zgłoszeń do opisania i sprawdzenia. Prosimy kierowców o cierpliwość - powiedział Sokołowski. Podkreślił, że na wielu skrzyżowaniach Warszawy uszkodzona została sygnalizacja świetlna. Dlatego też w wielu miejscach tworzą się nadal korki. Policja apeluje, aby kierowcy zachowali szczególną ostrożność.
Na wielu ulicach tworzą się korki, w niektórych miejscach wciąż stoją tramwaje - m.in. na moście Poniatowskiego, po tym jak na ulicy Waszyngtona na wysokości parku Skaryszewskiego na trakcję spadł konar drzewa. Tramwaje nie jeżdżą także m.in. ulicami: Marszałkowską, Puławską i ulicą Jana Pawła II.
Zalany jest tunel na Wisłostradzie.
Według rzeczniczki pogotowia ratunkowego Edyty Grabowskiej- Woźniak, było kilka poważnych wypadków, poszkodowani trafili do szpitali.
Z danych przekazanych przez straż pożarną wiadomo, że ranne zostały co najmniej dwie osoby: na jedną w parku Saskim spadł złamany konar drzewa, druga została poszkodowana w Ursusie.
Z powodu awarii sieci trakcyjnych nie jeżdżą pociągi z Warszawy do Gdańska i Poznania, utrudnienia są z wyjazdem w stronę Łodzi i Krakowa - poinformował rzecznik Polskich Linii Kolejowych Krzysztof Łańcucki.
Nie jeżdżą pociągi podmiejskie i warszawska kolej dojazdowa (WKD) w kierunku Grodziska Mazowieckiego. Nie wiadomo, ile potrwa usuwanie skutków awarii.
Jak poinformował oficer dyżurny w województwie mazowieckim straż pożarna miała dotychczas ponad tysiąc zgłoszeń. W Warszawie straż pożarna przyjęła 250 zgłoszeń wymagających interwencji.
Nawałnica połamała wiele drzew m.in. na Saskiej Kępie, a te uszkodziły stojące pod nimi samochody. Na Nowym Świecie zniszczone są kawiarniane ogródki.
W niektórych miejscach są gigantyczne kałuże, np. na Pradze Południe u zbiegu ulic Wiatracznej i Dwernickiego powstała kilkudziesięciometrowa kałuża (woda rozlana jest na całą szerokość jezdni).
Zajęte są wszystkie telefoniczne linie pogotowia energetycznego, w niektórych dzielnicach, m.in. na Grochowie nie było prądu. Podtopione są piwnice na Bemowie, Mokotowie, Grochowie i Woli.
Z powodu burzy odwołano harcerską mszę polową, która miała odbyć się w ogrodzie Muzeum Powstania Warszawskiego.
Nawałnica przeszła też w piątek po południu i wieczorem nad Radomiem (Mazowieckie). Zalany jest dworzec PKP. Kapitan Paweł Frysztak z Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu poinformował PAP, że pociągi odjeżdżają z tutejszej stacji, ale ludzie dostają się na perony przez tory, gdyż przejście na perony jest zalane. Zalane są ulice, zalana jest również Prokuratura Okręgowa. Z podradomskich miejscowości napływają zgłoszenia o zwalonych drzewach i zniszczonych budynkach.