Burza po wyroku TK. Gorzka konkluzja posła opozycji
Przepisy dotyczące jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych są niezgodne z Konstytucją - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Wyrok dotyczył ustawy z września 2019 r., która została uchwalona po tym, jak "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że Mateusz Morawiecki nie wpisał nieruchomości do swojego oświadczenia, bo dokonał z żoną częściowej rozdzielności majątkowej. Sprawę komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. - PiS obiecywało przed wyborami 2019 roku pewną sferę jawności. Okazuje się, że TK przyjazny PiS-owi, politycznie mający swojego ojca Jarosława Kaczyńskiego, podjął decyzję, która ma chronić premiera. Majątki nie będą znane, bo w PiS-ie się dorobili. Taka jest konkluzja tego wyroku - stwierdził. - Jeżeli by ktoś pisał prawdziwe uzasadnienie, to napisałby w nim, że TK postanowił, że majątki działaczek i działaczy PiS-u nie będą jawne, bo po prostu się tego wstydzimy - dodał Gawkowski.