Burza po wpisie Stanisława Karczewskiego. Władysław Kosiniak-Kamysz: to złamanie Kodeksu Etyki Lekarskiej
"Stanowczo odradzam ofertę Pana Kosiniaka-Kamysza. Są politycy, którym się ufa i są tacy, którym trudno ufać" - napisał były marszałek Senatu Stanisław Karczewski, komentując propozycję Władysława Kosiniaka-Kamysza, który publicznie zaproponował zaszczepienie przeciw Covid-19 prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Następnie - po zamieszaniu, jaki wywołał jego wpis - Karczewski zaproponował prezesowi PSL, aby wzajemnie się zaszczepili. Co na to Kosiniak-Kamysz? - Senator Karczewski niestety popełnił błąd. Wycofał się z tego, no i dobrze. Ja muszę wykazać się większą cierpliwością, większym pobłażaniem dla takich zachowań. Nigdy bym nie poddał pod wątpliwość autorytetu jakiegokolwiek lekarza, nawet jeśli jest z formacji politycznej, za którą nie przepadam. To jest złamanie Kodeksu Etyki Lekarskiej - mówił w programie "Tłit". - Panie doktorze Karczewski, zapominam o pana złośliwościach. Zapraszam do współpracy, żebyśmy mogli pamiętać o przysiędze, którą składaliśmy, że służymy drugiemu człowiekowi niezależnie od poglądów politycznych - dodał Kosiniak-Kamysz.