Ratownicy usłyszeli "zaproszenie" od współpracownicy prezydenta Dudy. Teraz odpowiadają

- Żadnego zaproszenia na rozmowy ze strony rządu i Pałacu Prezydenckiego nie otrzymaliśmy - przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Polskiej Rady Ratowników Medycznych Ireneusz Szafraniec. Nasz rozmówca nie ukrywa zdziwienia słowami prezydenckiej minister Bogny Janke, która w weekend - w jednej z audycji radiowych - zaprosiła ratowników na rozmowy.

Ireneusz SzafraniecIreneusz Szafraniec
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne | Archiwum prywatne
Michał Wróblewski

- To gra medialna, polityczna - tak słowa sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP ocenia rzecznik Polskiej Rady Ratowników Medycznych. - Nic oprócz słów za tym nie idzie - dodaje rozmówca Wirtualnej Polski.

Mowa o wypowiedzi Bogny Janke w Radiu Zet. Prezydencka minister - odpowiedzialna w Pałacu za dialog społeczny - w niedzielę zaprosiła ratowników na rozmowy. Jednak nie bezpośrednio, a za pośrednictwem... radia. - Zapraszam wszystkich państwa do Pałacu Prezydenckiego, usiądźmy przy jednym stole i porozmawiajmy o tym, ale miejmy na względzie to, że rząd nie ma fabryki pieniędzy, z której dosypuje każdemu, kto tylko wysunie żądania. Musimy się spotkać po drodze - powiedziała Janke.

Współpracowniczka prezydenta Andrzeja Dudy zaapelowała do ratowników, by nie protestowali i nie odchodzili od pacjentów. - Takich sytuacji być nie może, że nie ma karetki, że nie można dojechać do pacjenta - przekonywała Bogna Janke.

Jej słowa nie spodobały się ratownikom. "A czy może być sytuacja, gdy ratownicy medyczni są tanią siłą roboczą tego niewydolnego systemu? Są nieszanowani? Wszyscy mówimy dość!" - zareagował w mediach społecznościowych przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec.

Zdziwienia wypowiedziami prezydenckiej ministry nie kryje również w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Polskiej Rady Ratowników Medycznych Ireneusz Szafraniec.

- W imieniu Polskiego Towarzystwa Ratowników oraz ogólnopolskiego związku zawodowego mogę powiedzieć: nikt nie próbował się z nami w ostatnim czasie skontaktować. Oficjalnie żadne zaproszenie na rozmowy nie wpłynęły. Mam jednak nadzieję, że to się zmieni. Proponuję zorganizować spotkanie 11 września, w dzień protestu, gdy wszyscy będziemy w Warszawie - mówi nam Ireneusz Szafraniec.

Ratownik medyczny w rozmowie z WP podkreśla, że trasa protestu ratowników przejdzie również przed Pałacem Prezydenckim. Co na to Kancelaria Andrzeja Dudy? Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski nie odpowiedział na naszą prośbę o rozmowę w tej sprawie.

Ratownicy medyczni nie spodziewają się, że głowa państwa wyjdzie do nich na rozmowy lub weźmie na siebie odpowiedzialność za negocjacje. Mimo że wcześniej część z nich na to liczyło.

- My jesteśmy cały czas gotowi na dialog. Niestety, nie otrzymaliśmy żadnej propozycji, nikt z Komitetu Protestacyjno-Strajkowego żadnego zaproszenia nie otrzymał - przekazał Wirtualnej Polsce przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec.

Ratownicy: polityka nas nie interesuje

Zaufanie do władzy ratownicy mają bardzo ograniczone. Co prawda w ostatnich dniach politycy PiS - na czele z premierem - zapowiedzieli podwyżki dla ratowników, ale sami zainteresowani mają dość ogólnych i mglistych zapowiedzi.

- Nie idą za tymi zapowiedziami żadne konkrety, to podobnie, jak z tym medialnym zaproszeniem od pani minister: są słowa, nie ma konkretów. Kiedy miałyby zostać wprowadzone podwyżki? Na jakiej zasadzie? Czy miałyby zacząć obowiązywać nowe wskaźniki? To ma być dodatek? Nic nie wiemy. To ciągle jest gra polityczna - mówi nam rzecznik Polskiej Rady Ratowników Medycznych.

- Po to protestujemy i będziemy protestować, żeby zwrócić uwagę na naglące problemy. Po to, żeby uzyskać od rządzących konkretne deklaracje. Na razie takich nie ma, słyszymy tylko jakieś medialne wrzutki. To jest polityka, a nas polityka nie interesuje - mówi Szafraniec.

Wyjaśnia, że ratownicy chcą zarabiać godnie, również na etacie, który zapewnia im odpoczynek, a nie "współczesne niewolnictwo".

Rząd niespójny w przekazie

Medycy zwracają uwagę na niespójny przekaz rządu ws. sytuacji ratowników. "Premier Mateusz Morawiecki mówił: Prawdopodobnie konieczna będzie korekta budżetu ‘w górę’, bo jest ‘lepiej, niż zakładaliśmy’. Ministra Bogna Janke z Kancelarii Prezydenta: rząd nie ma fabryki pieniędzy" - zacytowała polityków obozu rządzącego dr Matylda Kłudkowska, wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.

Kłudkowska przypomniała na Twitterze słowa premiera, który w piątek powiedział: "Jest bardzo dobrze, gospodarka jest rozpędzona, dochody są wyższe, niż zakładaliśmy" - stwierdził wówczas szef rządu.

W sobotę zaś premier stwierdził, że "ratownicy medyczni otrzymają podwyżki, ale konieczne są jeszcze w tej sprawie konsultacje". - Bardzo się tym niepokoję, dlatego zobowiązałem pana ministra Adama Niedzielskiego do rozmów, do negocjacji, do dialogu. Te rozmowy się toczą. Brałem udział w jednej rundzie tych rozmów parę miesięcy temu i jestem umiarkowanym optymistą, że poprzez podnoszenie jednocześnie uposażeń w służbie zdrowia, nie tylko ratowników, ale też przede wszystkim pielęgniarek, lekarzy, salowych, wszędzie tam chcemy, żeby nastąpiły istotne podwyżki - mówił w RMF FM Mateusz Morawiecki.

Ratowników jednak to nie przekonuje. W ostatnich dniach składają wymówienia kontraktów. Tak dzieje się Bydgoszczy, Łomży, we Wrocławiu i wielu innych miastach. W piątek dołączył Płock.

Jak pisaliśmy w WP, w piątek w Warszawie nie pracowało 45 załóg z około 80. Według dyspozytora pogotowia, dobę wcześniej w nocy nie było gotowej żadnej specjalistycznej karetki. W zastępstwie ratowników ambulansami jeżdżą strażacy (do wypadku wezwano wóz strażacki z OSP Wesoła), wojskowi i pracownicy prywatnych przychodni.

Piotr Owczarski, rzecznik mazowieckiego pogotowia od kilku dni zapewnia dziennikarzy, że wszystko jest pod kontrolą, nie ma opóźnień w przyjazdach karetek. W rozmowie z WP twierdził nawet, że pacjenci są tak zadowoleni, że piszą listy z podziękowaniami za sprawne odwiezienie do szpitala.

W tym samym czasie w Warszawie trzykrotnie lądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Rzecznik LPR tłumaczyła, że śmigłowiec wezwano, bo nie było ani jednej karetki.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zwrócił się do MON z prośbą o oddelegowanie żołnierzy z kwalifikacjami ratownika medycznego lub pielęgniarki do zapewnienia obsady w 40 zespołach ratownictwa medycznego od 2 do 16 września.

Wielki protest ratowników odbędzie się już 11 września w Warszawie. - Nie zmieniamy planów, szykuje się wielka manifestacja w Warszawie. Budujemy białe miasteczko, to będzie wielkie przedsięwzięcie - zapowiada w rozmowie z WP Wojciech Szaraniec.

Wybrane dla Ciebie

Shutdown w USA. Setki tysięcy urzędników na przymusowych urlopach
Shutdown w USA. Setki tysięcy urzędników na przymusowych urlopach
Początek rewolucji. Wchodzi w życie system kaucyjny
Początek rewolucji. Wchodzi w życie system kaucyjny
"Szon patrole" pod lupą. MEN reaguje na zagrożenia w szkołach
"Szon patrole" pod lupą. MEN reaguje na zagrożenia w szkołach
Działo się w nocy. Zełenski alarmuje ws. elektrowni jądrowej
Działo się w nocy. Zełenski alarmuje ws. elektrowni jądrowej
Papież chwali pomysł Trumpa. "Interesujące elementy"
Papież chwali pomysł Trumpa. "Interesujące elementy"
Nie żyje Teresa Chylińska
Nie żyje Teresa Chylińska
Prezydent Finlandii: Trump szykuje "kij" na Putina
Prezydent Finlandii: Trump szykuje "kij" na Putina
Trump chce, by Harvard zainwestował w szkoły zawodowe
Trump chce, by Harvard zainwestował w szkoły zawodowe
Zełenski alarmuje ws. elektrowni jądrowej. "Sytuacja jest krytyczna"
Zełenski alarmuje ws. elektrowni jądrowej. "Sytuacja jest krytyczna"
Nawrocki odwiedzi Ukrainę. Ambasador potwierdza
Nawrocki odwiedzi Ukrainę. Ambasador potwierdza
Wchodzi system kaucyjny. Producenci już obchodzą nowe przepisy
Wchodzi system kaucyjny. Producenci już obchodzą nowe przepisy
Pełczyńska-Nałęcz wicepremierem? Została wskazana przez Polskę 2050
Pełczyńska-Nałęcz wicepremierem? Została wskazana przez Polskę 2050