Burza po słowach Andrzeja Dudy o UE. Marcin Horała: zdanie wyrwane z kontekstu
Prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami miasta Leżajsk mówił o "wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika". Posypały się komentarze. Do sprawy odniósł się w programie "Tłit" poseł PiS Marcin Horała. - Mówimy o jednym zdaniu wyrwanym z kontekstu z bardzo długiego przemówienia. Pan prezydent ma rację, że projekt hodowania nowego, lepszego, europejskiego człowieka spalił na panewce. Polacy nadal są Polakami. Podejrzewam, że chodziło o wymiar tożsamościowy, nic nie mówił o traktatach - stwierdził. Na uwagę, że Jarosław Kaczyński zapewniał, że nie chcemy wychodzić z UE, poseł PiS oznajmił, że "nie widzi tu żadnego podważenia". - Starają się nam przyprawić antyunijną gębę. Ale musimy dbać o nasze interesy (…) UE jest organizacją, do której należymy. Wykonujemy obowiązki, ale oczekujemy szanowania naszych praw - podkreślił Horała.