Burundi: nieudany zamach stanu
Nie powiodła się próba przejęcia władzy w Burundi przez grupę wojskowych, którzy ogłosili w środę, że obalili prezydenta Pierre'a Buyoyę - potwierdził w wypowiedzi dla agencji AFP wysoki wojskowy, pragnący zachować anonimowość.
18.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Według wcześniejszych relacji, burundyjski minister obrony Cyrille Ndayirukiye w otoczeniu swej ochrony osobistej wszedł do urzędu prezydenta wczesnym wieczorem w środę. Kilka godzin wcześniej niezidentyfikowany wojskowy, przemawiający w imieniu grupy "młodych patriotów burundyjskich" ogłosił w państwowym radiu Burundi, że prezydent tego kraju Pierre Buyoya, jego rząd i parlament zostały zawieszone.
Radio burundyjskie poinformowało, że władzę w kraju przejął Narodowy Patriotyczny Front Młodzieży, na czele którego stanął porucznik Pasteur Ntarutimana. Agencja Reuters pisze, że obecnie budynek radia otoczony jest przez siły wierne prezydentowi. Jak podawały zachodnie media, na ulicach Bużumbury - stolicy Burundi, słychać było strzały. (kar)