Burns wzywa do wojny z terroryzmem
Amerykański specjalny wysłannik na Bliski Wschód William Burns wezwał nowego palestyńskiego premiera Mahmuda Abbasa, by wypowiedział zdecydowaną wojnę terrorystom. Abbas i Burns spotkali się dziś w Ramallah na Zachodnim Brzegu.
Po spotkaniu z premierem Abbasem Burns powiedział, że prezydent Bush czyni energiczne działania na rzecz zapewnienia dwupaństwowej koegzystencji na Bliskim Wschodzie. Plan pokojowy zakłada bowiem utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu do roku 2005.
Zdaniem Burnsa obie strony konfliktu muszą podjąć wzajemne zobowiązania. Palestyńczycy powinni skończyć z terroryzmem natomiast Izraelczycy powinni podjąć działania zmierzające do złagodzenia frustracji Palestyńczyków. Burns uważa, że jednym z takich posunięć byłoby zaprzestanie budowy żydowskich osiedli na terenach palesyńskich.
William Burns rozmawiał wcześniej z premierem Izraela Arielem Szaronem i innymi wysoko postawionymi politykami izraelskimi. Palestyński premier Mahmud Abbas po spotkaniu z Burnsem wyraził gotowość przystąpienia do rozmów z Szaronem i pozostawienia broni palnej wyłącznie w rękach rządowych palestyńskich sił bezpieczeństwa. To również jeden z warunków wielostopniowego planu pokojowego.
Tymczasem izraelscy żołnierze aresztowali w strefie Gazy pułkownika miejscowej palestyńskiej służby bezpieczeństwa Sulejmana Abu Mutlaka. Według izraelskiego radia, jest on działaczem terrorystycznych Brygad Męczenników Al Aksy. To zbrojny odłam ugrupowania Fatah przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej Jassera Arafata.
Mutlak był oficerem sił dowodzonych w Gazie przez nowego palestyńskiego ministra do spraw bezpieczeństwa Mohameda Dahlana. Wybór Dahlana do gabinetu premiera Abbasa nastąpił pod naciskiem Jasera Arafata. Dahlan i Abbas mają się spotkać w przyszłym tygodniu z izraelskim ministrem obrony Szaulem Mofazem by omówić problem zamachów terrorystycznych.(an)