Burmistrz straci stanowisko za kradzież ... psa
Burmistrz teksańskiego miasteczka
Alice może stracić stanowisko w związku z oskarżeniami, jakoby
ukradła psa sąsiadów, a następnie próbowała tę historię zatuszować -
powiadomiły lokalne media.
20.01.2008 | aktual.: 20.01.2008 06:05
Grace Saenz-Lopez, burmistrz 20-tysięcznego miasteczka Alice w południowym Teksasie, została tek oskarżona o manipulowanie materiałem dowodowym dotyczącym psa sąsiadów, którego rzekomo ukradła.
Sąsiedzi Saenz-Lopez poprosili ją w lecie ubiegłego roku, aby pod ich nieobecność zaopiekowała się Puddles'em - pieskiem rasy Shin Tzu. Burmistrz chętnie na to przystała, jednak dzień po ich wyjeździe powiadomiła, że stworzenie zdechło.
Gdy kilka miesięcy później krewna sąsiadów Saenz-Lopez zauważyła Puddles'a w salonie pielęgnacji psów, sąsiedzi pozwali burmistrz do sądu, usiłując zwierzę odzyskać. Wówczas Grace Saenz-Lopez powiadomiła policję, że piesek zaginął. Odnaleziono go wkrótce w pobliskim Ben Bolt, w domu bliźniaczej siostry burmistrz Gracieli Garcii. Ta zaś utrzymuje, że piesek został jej podrzucony.
Obecnie Puddles przebywa u adwokata burmistrz Homero Conalesa, który zapewnia, że jego klientka jedynie ratowała psa przed pewną śmiercią. Powiedziała mi, że gdyby była samotną kobietą, prędzej zgodziłaby się na dożywotnią odsiadkę w więzieniu, niż oddałaby psa - oznajmił Conales.
Tymczasem procedury zmierzające do odwołania Saenz-Lopez ze stanowiska burmistrza Alice są już w toku.