Burmistrz dostał rachunek za wykonanie hymnu
Włoski hymn narodowy można wykonywać, nie odprowadzając składek do związku autorów i kompozytorów - odpowiednika polskiego ZAIKS-u. Włoski związek domagał się jednak pieniędzy - ponad tysiąca euro - za wykonanie hymnu na manifestacji z okazji święta wyzwolenia.
Rachunek otrzymał burmistrz Mesyny na Sycylii, który natychmiast powiadomił o fakcie prezydenta republiki. Nie wiadomo, czy po jego interwencji, czy nie, włoski związek autorów wyjaśnił, że musiało zajść jakieś nieporozumienie.
Hymn można grać i śpiewać bezpłatnie. Nie dlatego jednak, że chodzi o hymn, lecz z tego prostego powodu, że od jego powstania upłynęło więcej niż 70 lat i nikt nie posiada już praw autorskich do tekstu i muzyki.
Włoski hymn narodowy ma już 163 lata. Słowa do niego napisał Goffredo Mameli, muzykę Michele Novaro. Jak twierdzą historycy - obaj wcale się na tym nie wzbogacili.