Bunt w rosyjskiej republice. Ludzie wyszli na ulice

Niepokój w Machaczkale, stolicy Dagestanu. Mieszkańcy tej rosyjskiej republiki wyszli na ulice w proteście przeciwko przerwom w dostawie prądu.

.
.
Źródło zdjęć: © Google Maps, Telegram

Machaczkała to ponad półmilionowe miasto nad Morzem Kaspijskim, stolica Dagestanu, jednej z autonomicznych republik wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej. Dagestan sąsiaduje z Czeczenią. Graniczy z Gruzją i Azerbejdżanem.

Jak poinformowała państwowa rosyjska agencja Tass, mieszkańcy Machaczkały zablokowali w środę jedną z centralnych ulic w mieście. Miał być to protest przeciwko przerwom w dostawie prądu.

Tass podaje, że na miejsce udał się minister energetyki i taryf Marat Szikchalijew oraz przedstawiciele mera miasta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wcześniej informowano, że silna fala upałów, która nawiedziła region, doprowadziła do masowych przerw w dostawach prądu w kilku miastach i dzielnicach republiki" - dodaje rosyjska agencja informacyjna.

"Ludzie zablokowali drogi po trzech dniach braku prądu" - napisał na portalu X komentator polityczny Igor Suszko. Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać ludzi, którzy wyszli na ulicę i zablokowali na niej ruch używając do tego drewnianych palet.

W środę rosyjskie media informowały o wybuchu w Machaczkale. Jednak według oficjalnej wersji do eksplozji w wielopiętrowym budynku doszło z powodu wycieku gazu. Informował o tym burmistrz miasta Jusup Umawow na swoim kanale Telegram.

Wcześniej Ministerstwo Zdrowia Rosji poinformowało, że w wyniku wybuchu rannych zostało osiem osób, w tym jedno dziecko.

Czytaj także:

Źródło: Tass

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie