Bulwersujące słowa w ONZ. Rosyjski przedstawiciel mówił o zaporze
W ONZ odbyło się specjalne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa związane z uszkodzeniem zapory w Nowej Kachowce. W jego trakcie doszło do ostrej wymiany zdań. Rosyjski przedstawiciel, jako jedyny w gremium, oskarżył Kijów o wysadzenie budowli. Jego argumenty były równie absurdalne, co oskarżenia.
Do posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ doszło na wniosek Ukrainy. Kijów od początku o uszkodzenie zapory oskarża Kreml. Jak podkreślają eksperci, przychylając się do oceny Ukrainy, ruch ten zmuszaj Kijów do skupienia się na pomocy dla ludności cywilnej i wyklucza w najbliższym czasie kontrofensywę w tym rejonie.
Dyskusja w ONZ. "Największa katastrofa spowodowana przez człowieka"
- Terrorystyczny reżim zdetonował bombę masowego środowiskowego rażenia, która doprowadziła do największej katastrofy spowodowanej przez człowieka - powiedział ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia. - Uciekając się do taktyki spalonej ziemi, a w tym przypadku zalanej ziemi, rosyjscy okupanci praktycznie uznali, że zagrabione terytorium nie należy do nich i nie są w stanie utrzymać tych ziem - dodał, podkreślając, że jego rosyjski odpowiednik w ONZ błąka się w "błocie kłamstw".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraiński dyplomata poinformował, że na prawym brzegu Dniepru ewakuację zarządzono w 17 miejscowościach obejmujących ponad 17 tys. mieszkańców, zaś na lewym - w 20 miejscowościach z 25 tysiącami mieszkańców. Zarzucił rosyjskim władzom, że nie organizują ewakuacji cywilów, mimo że wycofały z zalanych terenów swoje wojska.
Rosja broni się w ONZ ws. zapory. Absurdalne oskarżenia ambasadora
Wasilij Nebenzia, rosyjski wysłannik przy ONZ, jako jedyny oskarżył Kijów o zniszczenie zapory, żaląc się, że oskarżenia pod adresem Kremla "cuchną schizofrenią" i "dezinformacją". Jak podkreśla brytyjski "Th Guardian", jego głównym dowodem był artykuł w "The Washington Post", w którym jeden z ukraińskich dowódców swego czasu twierdził, że Ukraina testowała uderzenia na zaporze.
Nebenzia podkreślał, że rzekomy atak był częścią próby odwrócenia uwagi od "wyraźnie ugrzęzłej ofensywy wojskowej Ukrainy, która nie osiągnęła swoich celów". Kremlowski propagandysta brnął także w oskarżenia dotyczące umyślnego wywołania katastrofy humanitarnej.
Z wyjątkiem Rosji, niemal wszyscy uczestnicy debaty - m.in. przedstawiciele USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Albanii, Ghany i Japonii - podkreślali, że do katastrofy by nie doszło, gdyby Rosja nie napadła na Ukrainę i nie okupowała jej terytoriów. Wezwali też po raz kolejny Moskwę do wycofania swoich sił.
W neutralnych tonach wypowiedzieli się dyplomaci z Chin, Brazylii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Mozambiku, którzy wyrazili zaniepokojenie sytuacją i wezwali do deeskalacji i ochrony Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, która czerpie wodę do chłodzenia reaktorów z kachowskiego rezerwuaru.
Stany Zjednoczone deklarują pomoc Ukrainie po zniszczeniu zapory
Przedstawiciel USA Robert Wood stwierdził, że to Rosja nielegalnie okupuje tamę od ubiegłego roku i to ona wbrew prawu międzynarodowemu i zasadom prowadzenia wojny dokonuje ataków na obiekty cywilne. Dodał, że zniszczenie tamy, poza ogromną ekologiczną dewastacją i zwiększeniem potężnego cierpienia mieszkańców, może podważyć stabilność dostaw energii elektrycznej dla Ukrainy.
- Stany Zjednoczone będą kontynuować wspieranie Ukrainy, by mogła bronić się w obliczu brutalności Kremla - oznajmił Wood.
Źródło: PAP, "The Guardian"