Budżet UE. Beata Kempa alarmuje: dziś Polska, jutro Grecja czy Portugalia
- Sprawa jest oczywista. To próba wywierania absolutnego nacisku, szantażu wręcz, na Polaków, na rozwiązania, które nie są oparte w traktatach - mówiła europosłanka PiS Beata Kempa (Solidarna Polska) w programie "Tłit", komentując zamieszanie wokół budżetu UE. - Rozporządzenie dot. praworządności jest nie do przyjęcia. Do worka "praworządność" można wrzucić wszystko - kontynuowała. Kempa podkreśliła, że "postulat weta jest niezmienny". - Niektóre duże kraje, jak Niemcy, Francja, Holandia, testują, jak daleko mogą się posunąć. Dziś to może być Polska, jutro te zapisy mogą uderzyć w Grecję czy Portugalię - stwierdziła.