Budżet, ordynacja wyborcza i lustracja w Sejmie
W środę odbywa się w Sejmie drugie czytanie
projektu budżetu. Za projektem są kluby koalicyjne, przeciwko -
opozycja. Senat zajął się natomiast nowelizacją ustawy o organizacji i
funkcjonowaniu centralnych organów administracji rządowej.
Zgodnie z konstytucją, Sejm nie może zmienić zaplanowanej przez rząd wielkości deficytu. Posłowie mogą więc zwiększać wydatki, jeśli wskażą ich pokrycie, tnąc wydatki w innych częściach budżetu lub znajdując dodatkowe źródła dochodów.
Sejmowa Komisja Finansów podniosła planowane przez rząd dochody o ponad 1,1 mld zł, co przy niezmienionym deficycie na poziomie 40 mld zł zwiększyło dochody do 145,08 mld zł, a wydatki - do 185,08 mld zł. Rząd planował dochody na poziomie 143,97 mld zł, a wydatki - 183,97 mld zł.
W porównaniu z projektem rządowym komisja proponuje m.in. przeznaczenie mniejszych pieniędzy na funkcjonowanie Instytutu Pamięci Narodowej, Najwyższej Izby Kontroli i Rzecznika Praw Dziecka. Posłowie proponują także zmniejszenie wydatków na obsługę długu krajowego i zagranicznego oraz zmniejszenie wydatków z tzw. środków specjalnych.
Pieniądze, które komisja zaoszczędziła dzięki tym i innym cięciom mają zostać przeznaczone m.in. na podwyżki dla nauczycieli, opiekę społeczną i powiatowe komendy policji.
Projekt budżetu po drugim czytaniu wróci ponownie do komisji, która rozpatrzy zgłoszone przez posłów kolejne poprawki. Trzecie czytanie i ostateczne głosowanie ma się odbyć w piątek po południu.
Podczas trzydniowego posiedzenia Sejm rozpatrzy także poprawki Senatu do nowelizacji samorządowej ordynacji wyborczej i do nowelizacji ustawy lustracyjnej.
Senat, w którym większość ma SLD proponuje, aby wybory samorządowe odbyły się w czerwcu, a głosy na mandaty przeliczano metodą, korzystniejszą dla dużych ugrupowań.
Wcześniej Sejm, nowelizując ordynację, nie zgodził się na takie zmiany, co oznaczało pozostawienie jesiennego terminu wyborów i metody przeliczania głosów, korzystniejszej dla małych i średnich ugrupowań.
Sejm zajmie się także poprawkami Senatu do nowelizacji ustawy lustracyjnej. Senat wprowadził do niej te zapisy, na które nie zgodził się Sejm. Chodzi o wyłączenie z lustracji agentów wywiadu i kontrwywiadu PRL oraz wprowadzenie zasady, że lustracji podlegają tylko ci pracownicy i współpracownicy tajnych służb, których działalność szkodziła opozycji demokratycznej, Kościołowi katolickiemu oraz dążeniom niepodległościowym.
Posłowie mają się także zająć projektem tzw. ustawy warszawskiej, zmieniającej ustrój stolicy. (IAR/PAP, reb, mp)