Budka: Bycie wiceszefem obok Tuska to nobilitacja
- Bycie wiceprzewodniczącym obok Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego i Tomasza Siemoniaka to powód do nobilitacji - przekonywał Borys Budka. W telewizyjnym wywiadzie polityk mówił o zachodzących zmianach w Platformie Obywatelskiej.
Po sobotniej Radzie Krajowej Platformy pełniącym obowiązki szefa partii jest Donald Tusk. - Bycie wiceprzewodniczącym obok Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego i Tomasza Siemoniaka to naprawdę powód do nobilitacji. Nie mam z tym żadnego problemu - komentował w Gościu "Wydarzeń" Borys Budka.
Były lider PO podkreślał, że rozmowy o powrocie "trwały długie tygodnie". - Zaczynaliśmy je, zanim jeszcze media się o tym dowiedziały. To były poważne rozmowy. Cieszę się, że byłem skuteczny w tym - mówił.
- Namawiałem go do powrotu w 100 procentach. On sam zresztą wiedział, że nie da się wrócić tylko na chwilę. (...) Praca przewodniczącego Platformy nie jest pracą na ćwierć czy pół etatu albo pracą po godzinach - podsumował Budka.
Zobacz też: Trzaskowski zepchnięty do narożnika przez Tuska? "Nie podjął decyzji"
- Mamy w Polsce przemysł pogardy. Nie mamy debaty parlamentarnej, jeśli chodzi o Sejm. Symbolem tego stał się wicemarszałek Terlecki. W tych regułach musimy walczyć. Jeśli przychodzi człowiek z doświadczeniem, z dobrym życiorysem, to czy jakiś odpowiedzialny polityk powiedziałby: "Nie, moje ego jest ważniejsze"? - zwracał uwagę były minister sprawiedliwości.
Dziennikarz Polsat News dopytywał, czy Borys Budka zostanie teraz szefem klubu parlamentarnego KO. - Nie rozmawiamy o personaliach. Pojawiały się różne głosy. Nie znam bardziej pracowitej osoby od Cezarego Tomczyka. Sam go na tę funkcję rekomendowałem, czym naraziłem się innemu z moich bliskich kolegów. Ale poczekajmy na wyniki rozmów - odpowiedział polityk.
W rozmowie poruszono również kwestię politycznej przyszłości prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. - Jestem przekonany, że to jest najmocniejsza nasza karta. A w jakiej formule? Donald Tusk wczoraj powiedział, że nikt nie będzie narzucał mu roli. Rafał Trzaskowski to jest zbyt poważny polityk - przekonywał na antenie Polsat News Borys Budka.
- Dla mnie jest naturalnym kandydatem całej opozycji na prezydenta Polski. To jest człowiek, który ma na to "papiery". Ma papiery również, żeby być premierem. To jest człowiek o bardzo dużych kompetencjach - dodał polityk.
Prowadzący Piotr Witwicki dopytywał także, dlaczego we władzach Platformy nie ma kobiet. - Taka konfiguracja nastąpiła ze względu na statut. Myślę, że w najbliższym czasie to zmienimy. Nie będę rozmawiać o personaliach, ale na pewno przewodniczący Tusk zaproponuje taką formułę, aby była równowaga - przekonywał były lider PO.