BSE w Japonii: giełda oszalała
Pierwszy przypadek tzw. choroby szalonych krów (BSE), jaki potwierdzono w poniedziałek w Japonii, spowodował w Tokio dramatyczny spadek wartości akcji przedsiębiorstw związanych z przetwórstwem mięsnym a także sieci restauracyjnych.
11.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
We wtorek na tokijskiej giełdzie o ponad 13% spadły akcje ekskluzywnej sieci restauracyjnej Yoshinoya, a o kilka procent - McDonald`s Japan. O niemal 16% straciły na wartości akcje głównego dostawcy mięsa wołowego na rynek japoński - firmy Starzen Co Ltd.
Już w poniedziałek Korea Południowa anulowała umowy na import japońskiej wołowiny.
W poniedziałek w Tokio podano, że na farmie w prefekturze Chiba, niedaleko Tokio, stwierdzono pierwszy w Japonii - a także faktycznie pierwszy w całej Azji - przypadek choroby wściekłych krów - gąbczastego zwyrodnienia mózgu (BSE). Japoński resort rolnictwa uspokajał jednak, że ryzyko wybuchu epidemii choroby szalonych krów jest w Japonii niewielkie.
We wtorek specjalna rządowa japońska komisja zadecyduje, czy krowa, u której test wypadł pozytywnie, zostanie przetransportowana do Europy w celu uzyskania potwierdzenia w którejś ze specjalistycznych placówek w Wielkiej Brytanii lub Szwajcarii.
Naukowcy przypuszczają, że spożycie mięsa zarażonych krów może wywoływać u ludzi zwyrodnieniową chorobę mózgu, znaną jako odmiana choroby Creutzfeldta-Jakoba. (aso)