Rosja zaatakuje kolejny kraj? Brytyjski ekspert ostrzega
Brytyjski profesor Anthony Glees z Uniwersytetu w Buckingham nieoczekiwanie stwierdził, że jego zdaniem możliwy jest wybuch III wojny światowej jeszcze w 2024 roku. Podał nawet precyzyjną datę. Na ile są to czyste spekulacje, a na ile prawdopodobne przewidywania?
Według profesora Anthony'ego Gleesa III wojna światowa mogłaby się rozpocząć 18 marca 2024 roku. Skąd ta data? Jego zdaniem atak Rosji na kolejne kraje nastąpiłby tuż po ogłoszeniu zwycięstwa Władimira Putina w wyborach prezydenckich, które zaplanowano na 17 marca.
Co ciekawe, sugeruje on, że to nie Putin miałby rozpocząć konflikt, lecz Alaksandr Łukaszenka. Glees twierdzi, że prezydent Białorusi jest marionetką Putina i pod jego wpływem mógłby insynuować naruszenie granic przez Polskę lub Ukrainę, aby zainicjować zbrojny odwet.
Wówczas NATO byłoby zmuszone do mobilizacji. Jednak zanim to nastąpiłoby, rosyjskie siły mogłyby zająć państwa bałtyckie, być może nawet Polskę. To zaś prowadziłoby do konfliktu na wielką skalę, jak brytyjskiego eksperta.
Glees nie podaje jednak konkretnych faktów, na których się oparł tworząc swoje przewidywania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moment katastrofy samolotu Ił-76 w Rosji. Na pokładzie byli jeńcy wojenni
Rosja zwiększa potencjał militarny w regionie Bałtyku
To nie jedyne niepokojące informacje, które krążą od pewnego czasu. W czwartek litewski wywiad oświadczył, że Rosja przygotowuje się do długoterminowej konfrontacji z NATO, a kluczowym elementem tego scenariusza jest region Morza Bałtyckiego. Od 2023 roku, czyli od momentu przystąpienia Finlandii do NATO, Rosja systematycznie zwiększa swoją obecność na tym obszarze.
Litwini twierdzą, że już w 2023 roku, po przyjęciu Finlandii do NATO, Rosja rozmieściła na jeziorze Ładoga okręty wojenne, zdolne do przenoszenia przeciwokrętowych pocisków manewrujących Kalibr. W tym samym okresie Rosja przeniosła do regionu Morza Bałtyckiego pięć ciężkich bombowców Tu-22M3.
Źródło: GB News, Super Express, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski