Brytyjski pomysł na przewodnictwo w Unii
Ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce Charles Crawford uważa, że osiągnięcie porozumienia w sprawie budżetu Unii Europejskiej na lata 2007-2013, kontynuacja procesu rozszerzenia Unii i praca nad projektem dyrektywy o liberalizacji usług to główne sprawy, na których zależy zarówno Wlk. Brytanii, jak i Polsce. Crawford był gościem sejmowej komisji ds. UE.
06.07.2005 19:15
Jak powiedział, jego krajowi zależy także na wypracowaniu konsensusu w sprawie Traktatu Europejskiego. Podkreślił, że czas, który Europa ma poświęcić na refleksję nad tą sprawą, nie powinien być czasem straconym - "kiedy nic się nie robi". Wielka Brytania pełni od 1 lipca półroczne przewodnictwo UE.
Jednym z priorytetów Wlk. Brytanii jest - jak podkreślił - doprowadzenie do dyskusji i porozumienia ws. przyszłego budżetu UE. Ambasador zaznaczył, że jego kraj jest gotowy "płacić więcej do budżetu UE", ale musi to być budżet "racjonalny". Chcemy, aby więcej pieniędzy trafiło także do waszego kraju - przekonywał posłów i zachęcał ich, aby wspierali brytyjskie stanowisko w tej sprawie.
Crawford podkreślił, że priorytety brytyjskiego przewodnictwa nie ograniczają się tylko do spraw stricte europejskich. Jak zaznaczył, w ciągu najbliższego półrocza jego kraj będzie się starał zapewnić współdziałanie Unii i innych organizacji międzynarodowych w sprawie pomocy Afryce czy ograniczenia zanieczyszczenia atmosfery gazami cieplarnianymi.
Crawford podkreślił też, że Wlk. Brytania opowiada się za dalszym rozszerzeniem UE. Jak mówił, konieczne jest jednak określenie jasnych warunków, które Unia stawia kandydatom do wspólnoty.