Kontrowersyjne wypowiedzi brytyjskiego polityka. "Haniebne"

Fala krytyki spadła na Nigela Farage'a, eurosceptycznego polityka z Wielkiej Brytanii po jego piątkowych wypowiedziach na temat Rosji i Władimira Putina. - To, co powiedział, było całkowicie błędne i działa na korzyść Putina - powiedział premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak.

Brytyjski polityk w ogniu krytyki. "Działa na korzyść Putina"
Brytyjski polityk w ogniu krytyki. "Działa na korzyść Putina"
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2024 BBC
Kamila Gurgul

22.06.2024 | aktual.: 22.06.2024 20:37

W piątek stacja BBC postanowiła skonfrontować Farage'a z niektórymi z jego kontrowersyjnych wypowiedzi z przeszłości. Wśród nich znalazł się wpis na jednym z portali społecznościowych z lutego 2022 roku. Farage ocenił wówczas, że rosyjska inwazja na Ukrainę była "konsekwencją ekspansji UE i NATO".

W odpowiedzi na pytanie stacji Farage odparł, że od lat 90. konsekwentnie argumentował, iż "nieustanna ekspansja na wschód" NATO i UE dostarcza Putinowi "powód, by mówić Rosjanom, że '(oni - przyp.red.) znów po nas przyjdą i rozpoczną wojnę'". Dodał również, iż w jego opinii, to my "sprowokowaliśmy tę wojnę. Oczywiście jest ona jego (Putina - przyp.red.) winą".

BBC zapytała Farage'a również o jego wypowiedź z 2014 roku, w której wymienił Putina jako polityka, którego najbardziej podziwia. Farage wyjaśnił, że "powiedział, że nie lubi go jako osoby, ale podziwia go jako polityka, ponieważ zdołał on opanować kierowanie Rosją".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fala krytyki na Farage'a

W sobotę, liderzy innych głównych partii politycznych skrytykowali słowa Farage'a. "To, co powiedział, było całkowicie błędne i działa na korzyść Putina. To człowiek, który użył broni chemicznej na ulicach Wielkiej Brytanii, który zawiera umowy z krajami takimi jak Korea Północna. Ten rodzaj ustępstw jest groźny dla bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii, bezpieczeństwa naszych sojuszników, którzy na nas polegają, i tylko ośmiela Putina" – oświadczył premier Rishi Sunak.

Keir Starmer, lider opozycyjnej Partii Pracy, nazwał słowa Farage'a "haniebnymi". "Zawsze było dla mnie jasne, że Putin ponosi wyłączną odpowiedzialność za rosyjską agresję na Ukrainie, a my zawsze staliśmy po stronie Ukrainy. (…) Każdy, kto chce kandydować na posła w naszym parlamencie, powinien jasno wyrazić, że niezależnie od tego, czy chodzi o rosyjską agresję na polu bitwy, czy w internecie, sprzeciwiamy się tej agresji. To stanie po stronie Ukrainy, ale też opowiadanie się za naszą wolnością"- oświadczył.

Ed Davey, lider Liberalnych Demokratów z kolei stwierdził, że "to Putin i Rosja są winni i nikt więcej". - Mocno popieram wysiłki, które Wielka Brytania podjęła, aby pomóc Ukrainie. Chciałbym, żebyśmy robili więcej, i myślę, że Brytyjczycy byliby zszokowani, gdybyśmy zrobili cokolwiek innego - powiedział. Davey dodał również, że "nie podziela żadnych wartości z Farage’em".

Partia Reform UK, której liderem jest Farage, ma obecnie poparcie na poziomie 15-20 proc. w sondażach, co pozwala jej zbliżać się, a czasem nawet wyprzedzać Partię Konserwatywną, zwykle plasującą się na drugim miejscu. Jednakże, ze względu na obowiązującą ordynację większościową, w wyborach do Izby Gmin zaplanowanych na 4 lipca, partia ta może liczyć co najwyżej na kilka mandatów.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiewielka brytanianigel farage
Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski