Brytyjski minister obrony: misja w Iraku zapowiada się na długie tygodnie i miesiące
Brytyjski minister obrony powiedział, że zaangażowanie wojskowe Wielkiej Brytanii w Iraku zapowiada się na "długie tygodnie i miesiące". Michael Fallon ujawnił nowe zadania brytyjskich samolotów rozpoznawczych nad Irakiem.
Minister obrony odwiedził brytyjskich pilotów i żołnierzy w bazie wojskowej w Akrotiri na Cyprze. Podziękował im za niesienie pomocy uchodźcom w Iraku, ale zapowiedział, że to nie koniec ich zaangażowania. W Akrotiri stacjonuje obecnie sześć maszyn tornado, które mają teraz wspomagać rozpoznaniem już nie misję humanitarną, lecz siły Kurdów i armię iracką walczące z dżihadystami z Państwa Islamskiego.
W Akrotiri mają swoją bazę również dwa samoloty transportowe Hercules, przewożące zaopatrzenie dla uchodźców, ale też uzbrojenie i amunicję dla wojsk kurdyjskich. Londyńska prasa podaje, że te dostawy pochodzą z byłych państw bloku radzieckiego, ale nie precyzuje z których.
Trzeci brytyjski element lotniczy w Akrotiri to helikoptery Chinook, które miały ewakuować jazydów z masywu Sindżar. Ta misja została jednak odwołana, kiedy większość z nich sama zeszła z gór. W związku z tym wycofano też z Kurdystanu na Cypr grupę brytyjskich żołnierzy mających osłaniać tę ewakuację. Minister Michael Fallon zastrzegł, że nie istnieją obecnie plany wysłania ich do Iraku z misją bojową.