Brytyjski minister: Domy oligarchów jako mieszkania dla uchodźców z Ukrainy
Brytyjskie posiadłości objętych sankcjami rosyjskich oligarchów mogłyby posłużyć uchodźcom z Ukrainy - stwierdził na antenie BBC minister mieszkalnictwa Wielkiej Brytanii. Michael Gove zdradził również, że tamtejszy rząd planuje zaostrzenie sankcji wobec rosyjskich miliarderów.
Brytyjczycy szukają rozwiązań, jak wykorzystać nieruchomości należące do rosyjskich oligarchów. Londyn jest miastem, w którym wielu z nich nabyło wcześniej domy czy mieszkania.
Minister mieszkalnictwa Wielkiej Brytanii stwierdził, że "chce zbadać opcje, która pozwoliłaby (rządowi - przyp. red.) na wykorzystanie domów i nieruchomości osób objętych sankcjami do celów humanitarnych".
Londyn szuka rozwiązań
- Trzeba przekroczyć dość wysoko postawioną poprzeczkę prawną, nie mówimy o konfiskacie na stałe. Ale stwierdzamy: jesteś objęty sankcjami, popierasz Putina, ten dom jest tutaj, nie masz prawa go używać ani czerpać z niego zysków. Jeśli możemy go wykorzystać, aby pomóc innym, zróbmy to - zaznaczył stanowczo Michael Gove.
Polityk dodał, że Londyn chce zaostrzyć obecne sankcje, które uniemożliwiają oligarchom jedynie sprzedaż ich brytyjskich posiadłości, ale nie mieszkanie w nich.
- Jeśli twoje bogactwo i wpływy są wykorzystywane w celu wspierania lub zapewnienia komfortu Putinowi, biorąc pod uwagę to, co robi, musisz ponieść tego konsekwencje - powiedział minister na antenie BBC.
W związku z rosyjską inwazją na Ukrainę Zachód nałożył ostre sankcje na wspierających Putina oligarchów. W całej Europie zajmowane są jachty należące do najbogatszych Rosjan. Sankcje dotyczą także innych należących do nich aktywów. W sobotę we Włoszech została zajęta warta prawie 530 mln euro jednostka należąca do Andrieja Melniczenko, jednego z najbogatszych ludzi świata.
Sankcje wpłynęły także na planowaną przez znanego na Wyspach oligarchę Romana Abramowicza sprzedaż piłkarskiego klubu Chelsea Londyn, która w związku z nimi stała się niemożliwa.
Zobacz też: Kijów ma się bać? Putin wysyła "najbardziej brutalne wojska"