Brytyjscy politycy obrzucani wirtualnymi jajami
Wśród brytyjskich wyborców zyskują na popularności komputerowe gry, które polegają na obrzucaniu najbardziej znanych polityków wirtualnymi jajami i pomidorami.
18.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W dużym stopniu jest to następstwem głośnego incydentu, do którego doszło w środę w Walii. Wicepremier John Prescott został tam trafiony jajem przez miejscowego robotnika rolnego. Odpłacił mu lewym sierpowym, ale sam został powalony na ziemię i poturbowany.
Wydarzenie to wniosło wiele ożywienia do kampanii wyborczej. Większość ankietowanych wyborców uważa, że Prescott zareagował nadmiernie porywczo i powinien być świadom zawodowego ryzyka.
Jeden z pubów na czas kampanii wyborczej wprowadził nawet nowy drink zwany "Prescott punch" (cios Prescotta).
Na internetowych stronach londyńskiej popołudniówki "Evening Standard" dostępna jest gra polegająca na rzucaniu pomidorami w polityków, ukazujących się w oknach na Downing Street.
Największym przebojem jest jednak od środy gra komputerowa, którą opracowała jedna z internetowych agencji marketingowych. Uczestnik gry, zbrojony w wirtualne jaja, stara się trafić nimi w polityków chowających się między poselskimi ławami Izby Gmin. Margaret Thatcher wyobrażona jest jako dusza ulatująca do nieba, a Ann Widdecombe - rzeczniczka partii konserwatywnej ds. polityki wewnętrznej - jak Tarzan huśta się na linie.
Za każde celne trafienie uczestnik gry otrzymuje punkty. Traci je jednak, gdy niechcący rzuci jajem w popularnego wokalistę Robbie Williamsa lub piosenkarkę Britney Spears.
Jeśli zaś jajko trafi w wicepremiera Johna Prescotta, krewki wicepremier odpłaca graczowi wirtualnym ciosem pięścią.
Od czasu wprowadzenia gry w czwartek po południu zapoznało się z nią ponad 140 tys. użytkowników Internetu, większość z Wielkiej Brytanii i krajów Europy Zachodniej. Autorzy twierdzą, że na ich internetowe strony zaglądają także liczni goście z USA i Australii. (jd)