Brytyjczycy wskazali następny kraj, który porzuci Unię Europejską

Brexit od początku zdaje się być dla Wielkiej Brytanii większym źródłem kłopotów niż satysfakcji z bezkompromisowej, przemyślanej decyzji o odejściu. Jednak populistów, którzy zdobywają wyborczy potencjał na antyunijnej narracji w Europie, nie brakuje. "Kto będzie następny" - zapytał mieszkańców Wysp popularny portal. Brytyjczycy mają swojego kandydata.

Geert Wilders i Marine Le Penn. Oboje łączy eurosceptycyzmLiderka partii we Francji Marine Le Penn i przywódca holenderskiego ugrupowania Geert Wilders. Parlamentarzystów łączy eurosceptycyzm
Źródło zdjęć: © Getty Images | th.mona@yahoo.fr t.monasse@laposte.net +32495226025
Barbara Kwiatkowska

Czytelnicy angielskiego Expressu, konserwatywnego tabloidowego serwisu, wypowiedzieli się na temat tego, kto następny opuści Unię Europejską. W ankiecie jeden kraj się wyróżnia.

Badanie zlecone przez Express.co.uk ujawniła, który kraj - według czytelników - będzie następny, który zdecyduje się na przeprowadzenie Brexitu.

W 2016 roku Wielka Brytania przeszła do historii jako pierwszy kraj, który opuścił Unię Europejską. Przez kolejne pięć lat nikt nie podążył śladem Londynu, jednak tendencje do antyunijnych decyzji obserwować można w każdym zrzeszonym w tym sojuszu kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zamieszanie w zarządzie NBP. "Przestrzelenie o 26 mld zł"

Bunt wobec UE zyskuje poparcie wielu wyborców. Antyblokowi politycy zyskują na sile w wielu miejscach w Europie. W niektórych przeciwnicy Unii, przypomina portal, dochodzą do władzy, jak jest na Węgrzech i we Włoszech, a niedawno jeszcze było w Polsce. Wybór Geerta Wildersa z Holandii w zeszłym miesiącu wywołał falę szoku w Brukseli.

Brytyjczycy nie chcą być sami. Zgadują, kto będzie następny

Zmiany w traktacie UE zaogniły sytuację i przyniosły coraz ostrzejsze głosy krytyczne wobec sojuszu. Włoski poseł do Parlamentu Europejskiego oskarżył lewicowych "turboeuropejczyków" o próby przekształcenia bloku we współczesny Związek Radziecki.

Jednak według czytelników Express.co.uk, zapytanych w ankiecie, kto będzie następny po Wielkiej Brytanii i zdecyduje się na polityczne ruchy, które doprowadzą do wystąpienia ze wspólnoty, wskazali Holandię pod rządami Geerta Wildersa - to on ma pierwszy "pociągnąć za spust". Tak uważa 48 procent respondentów.

Następnym krajem mogą być Włochy, których premier Giorgia Meloni nie kryje buntu wobec UE. Na kolejnym miejscu uplasowała się Szwecja, potem Francja i Niemcy. Jako państwo, które należy umieścić na ostatnim miejscu wśród tych, które mogłyby rozważać opuszczenie Unii, czytelnicy wskazali Hiszpanię.

Parlament Europejski
Parlament Europejski © PE
Wybrane dla Ciebie
Marta Nawrocka o hejcie wobec córki. "To pytanie mnie zatrzymało"
Marta Nawrocka o hejcie wobec córki. "To pytanie mnie zatrzymało"
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina