Brutalny atak na policjanta w St. Louis. Podejrzany został zastrzelony
• Mężczyzna dwukrotnie postrzelił w głowę policjanta w St. Louis w USA
• 45-letni sierżant jest w stanie ciężkim, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
• Podejrzany został zastrzelony podczas akcji policji
Policjant z 20-letnim stażem został postrzelony w głowę, kiedy siedział w radiowozie. Do zdarzenia doszło w St. Louis, w stanie Missouri, w środkowej części USA. Na miejscu natychmiast pojawiło się wsparcie. Postrzelony w głowę sierżant jest w stanie ciężkim. - Są duże szanse na to, że przeżyje - zapewnił Sam Dotson, szef policji w St. Louis. Podejrzany o ten brutalny atak mężczyzna został zastrzelony podczas pościgu.
Według policji, była to "zaplanowa napaść". Podejrzewają, że mężczyzna bał się rozpoznania przez funkcjonariusza, dlatego oddał strzały. - Został zaatakowany, ponieważ jest policjantem. Nikogo nie zatrzymał, nie mierzył do nikogo z broni - wyjaśnił podczas konferencji prasowej burmistrz St. Louis Francis Slay.
Postrzelony w głowę policjant zdołał wezwać posiłki, a kiedy przyjechało wsparcie, opisał samochód podejrzanego. Do akcji wezwano FBI. Szybko zlokalizowano auto na pobliskim parkingu. Kiedy mężczyzna zaczął uciekać na piechotę, policjanci zastrzelili go. Był poszukiwany za liczne rozboje, kradzieże samochodów i zabójstwo.
